Bez kategorii
Po obejrzeniu tego filmiku nie wsiądziesz już do londyńskiego tramwaju!
Ten krótki film został nagrany przez jednego z pasażerów i dokumentuje z pozoru błahe wydarzenie, do którego doszło na George Street w Croydon. Widać na nim wyraźnie, jak prowadzący tramwaj motorniczy zasypia nad konsoletą czekając na zmianę świateł. Tym razem obyło się bez tragedii…
Zaniepokojeni pasażerowie, którzy jechali w kierunku Wimbledonu, musieli przez dłuższą chwilę walić w szybę, aby go dobudzić. Osoba, która jest autorem tego krótkiego filmiku na łamach "The Evening Standard" relacjonuje, że tramwajem podróżowało około 50 osób, w tym sporo kobiet z dziećmi.
Większość z nich planowała wysiąść na następnym przystanku, bo wiedziała, że coś jest nie tak z motorniczym. Nie sądzili jednak, że przy najbliższej okazji po prostu zaśnie. "Kiedy ludzie zobaczyli co się stało nie mogli wierzyć własnym oczom. Myśleli, że to jakiś żart, nie wierzyli, że to dzieje się naprawdę" – komentował. "Uważam, że podobne sytuacje są zupełnie nieakceptowalne. Tu chodzi o bezpieczeństwo nas wszystkich."
Cała akcja trwała zaledwie kilka minut i niby nic złego się nie stało, ale… Co by było gdyby motorniczy zasnął chwilę później, gdy tramwaj się już poruszał? Dodajmy, że było to pora porannych korków, ulice były dość mocno zatłoczone. Naprawdę niewiele zabrakło, aby doszło do tragedii. Szczególnie, że zaledwie trzy przystanki od miejsca drzemki prowadzącego doszło do wypadku z udziałem innego tramwaju w zeszłym roku, w listopadzie. Zginęło wtedy siedem osób, a aż 51 zostało rannych.
Gdy tylko sprawa wyszła na jaw operator tej linii, FirstGroup, zawiesił motorniczego w pełnieniu obowiązków zawodowych i niezwłocznie rozpoczął śledztwo. Wszystko wskazuje na to, że nie jest to sytuacja wyjątkowa i niezwykła – w zeszłym tygodniu pięciu motorniczych z Croydon przyznało na antenie BBC zasnęło nad konsoletą, a urządzenie mające zapewnić bezpieczeństwo poprzez natychmiastowe zatrzymanie pojazdu w takiej sytuacji, zwane "dead man’s handle", nie zadziałało. Wtedy również tragedii udało się uniknąć. A jak będzie następnym razem?
Nowy cel Ministerstwa Pracy i Emerytur: Odrzucenie 80% podań o benefity!
Burmistrz Londynu Sadiq Khan nie ukrywa oburzenia tą sytuacją. Obiecuje, że wraz z TfL dołoży wszelkich starań, aby do podobnych sytuacji nie dochodziło. W oświadczeniu wystosowanym przez FirstGroup czytamy o tym, że podjęte zostaną odpowiednie kroki. Oby tak się rzeczywiście stało…
Grafika: The Evening Standard