Styl życia
Po huraganie – wielki mecz
Pokonując w finale US Open Serba Novaka Djokovica Andy Murray po raz pierwszy triumfował w turnieju Wielkiego Szlema. Złoty olimpijczyk z Londynu potrzebował aż czterech godzin i 55 minut, aby tego dokonać!
Sama pierwsza partia trwała prawie pół godziny, a więc dłużej, niż większość pojedynków w grze kobiet! Djokovic i Murray zagrali dopiero w poniedziałek, bo z powodu złych warunków atmosferycznych organizatorzy musieli przesunąć finał o jeden dzień. Ta decyzja znowu rozbudziła dyskusję na temat rozgrywania nowojorskiego turnieju pod rozsuwanym dachem. Całe spotkanie rozstawionych z numerem 2. i 3. tenisistów skończyło się wynikiem 7:6 (12-10), 7:5, 2:6, 3:6, 6:2. Obaj zawodnicy znają się, jak łyse konie – na korcie stawali przeciwko sobie już po raz piętnasty i po raz siódmy zwyciężał Szkot, wzbogacając się tym samym o 1.9 miliona dolarów (Djokovic musiał zadowolić się 950 tysiącami). Jest to tym samym pierwsze zwycięstwo Brytyjczyka w Wielkim Szlemie od 1936 roku, kiedy legendarny Fred Perry również triumfował w US Open.