Styl życia
„Po czym rozpoznać Polaka?” – pyta Polka w UK. Usłyszała, że po smutnej i zaciętej minie
Fot. Getty
Czy wiemy, jak nas, Polaków, postrzegają Brytyjczycy? Czy posiadamy cechy, które są dla naszego narodu typowe? Takie pytanie zadała na Facebooku jedna z Polek w UK, która usłyszała od swoich brytyjskich kolegów, że Polaków można odróżnić po… smutnej i zaciętej minie.
„Tak sobie myślę, że wszyscy nabijamy się z tubylców, a nie widzimy naszych narodowych wad. Ostatnio koledzy w pracy powiedzieli mi, że oni Polaków rozpoznają po smutnej i zaciętej minie. I że chyba się integruję, bo zaczęłam się częściej uśmiechać i żartować! Co wy na to. Jakie są nasze wady? Pośmiejmy się z samych siebie. Czyli po czym rozpoznać Polaka?” – właśnie taki wpis Polka zamieściła na Facebooku, wywołując tym samym lawinę komentarzy.
Niestety, większość komentarzy pod postem nie powinna nas, Polaków, napawać optymizmem. Z zamieszczonych komentarzy wynika, że jesteśmy nie tylko smutni i posępni, ale też że bardzo dużo krytykujemy innych i że nagminnie obgadujemy Brytyjczyków oraz przedstawicieli innych nacji, nawet będąc w ich pobliżu.
Oto kilka najbardziej dosadnych komentarzy:
- „Narzekanie i ciągłe krytykowanie tubylców za to jak pracują i jak żyją”;
- „Po zazdrości, obgadywaniu, narzekaniu, niskiej pewności siebie i byciu specjalistami we wszystkim”;
- „wszyscy wszystkim d**ę obrabiają, nie to czy angol czy polak”;
- „mój kolega twierdzi, że Polacy nie mają wyrazu twarzy, kompletnie nic, ani uśmiech ani grymas”;
- „Mój szef Anglik mówi, że Polacy zawsze mają taki, jakby podniesiony ton głosu, jakby byli wkurzeni i że się mało uśmiechają”;
- „Polaków wyróżnia pszenno-buraczana "miśkowatość", mięsistość twarzy, pulchne wystające poliki, szerokie twarze, okrągłe głowy, (często ogolone, kolor włosów to przeważnie tzw dirty blonde), charakterystyczny środkowowschodni "karczek", które powodują, że bliżej nam do niedźwiedziowatego kamrata Jelcyna, niż jajogłowego angola 😉 no i jeszcze w przypadku starszego pokolenia koniecznie musi być kozacki wąsisko a la Wałęsa”.
W całej masie komentarzy pojawiły się też jednak zabawne wątki. Otóż, jak twierdzą internauci, obcokrajowcy często poznają Polaków po… płaskich głowach. „Mój Anglik mówi ze polscy faceci mają płaskie głowy i po tym poznaje” – pisze jedna forumowiczek. „Nie Moja to opinia, ale kolegi Hiszpana, ktory śmiał zauważyć, że większość Polaków których zna ma flat heads (płaskie głowy z tyłu)? Zaczęłam się przyglądać i faktycznie, coś w tym jest” – dodała inna internautka.