Życie w UK
Po ataku 26-letniego Marokańczyka na pociąg do Paryża alarm w całej Europie
26-letni Marokańczyk, uzbrojony w AK-47, pistolet i nóż, chciał wymordować pasażerów superszybkiego pociągu Thalys z Amsterdamu do Paryża. Ich życie uratowali trzej Amerykanie i Brytyjczyk, którzy dostrzegli uzbrojonego mężczyznę i nie zawahali się natychmiast go zaatakować. Incydent postawił na nogi służby specjalne całej Europy.
Trzej Amerykanie to przyjaciele z dzieciństwa – Anthony Sadler, Spencer Stone i Alek Skarlatos. Po wielu latach spotkali się w Europie I po odwiedzeniu Wenecji, Monachium, Berlina I Amsterdamu jechali właśnie do Paryża. Podróżowali w jednym przedziale z Brytyjczykiem Chrisem Normanem.
Stone I Skarlatos mieli za sobą służbę w wojsku i Gwardii Narodowej. Wszystkim bohaterskiej postawy pogratulował prezydent Francji Francois Hollande, a francuski minister spraw wewnętrznych odznaczył ich medalami. Bernard Cazeneuve dodał, że bez wątpliwości był to atak zaplanowany przez islamskich terrorystów. Wszystko rozegrało się bardzo szybko. Na wychodzącego z toalety Marokańczyka natknął się jeden z francuskich pasażerów. Próbował obezwładnić terrorystę, ale został postrzelony.
Huk dla Amerykanów zabrzmiał znajomo – mieli za sobą wojskowe szkolenie, więc od razu wiedzieli, że coś jest nie tak. Zareagowali natychmiast. Wyskoczyli z przedziału i zobaczyli Francuza szamocącego się jeszcze z terrorystą. Udało im się wyrwać mu pistolet i AK-47. Podczas szamotaniny użył jeszcze noża i ranił jednego z Amerykanów; lekko ranny został też Brytyjczyk pomagający w obezwładnieniu bandziora, który w końcu padł od ciosów w głowę kolbą własnego karabinu.
Zobacz też: Niemcy żądają od Wielkiej Brytanii, by przyjęła więcej imigrantów
Wszyscy podkreślali później, że szybka interwencja była jedyną szansą ocalenia, ponieważ ucieczka z pędzącego pociągu była po prostu niemożliwa. Gdyby terrorysta zacząłby strzelać, doszłoby do prawdziwej masakry. Marokańczyk , jak ustaliły francuskie służby specjalne, mieszkał we Francji i Hiszpanii, a w 2014 roku przeprowadził sie do Belgii. (kt)