Praca i finanse
Plusy i minusy pracy na nocnej zmianie
Nocne zmiany to zło w czystej postaci. Nawet, jeżeli jesteś typem nocnego marka, to i tak – prędzej czy później, te wszystkie nieprzespane noce, dadzą ci się we znaki. Jeśli dla odmiany chodzisz spać o normalnych porach, to praca do białego rana może okazać się dla ciebie i twojego organizmu prawdziwym wyzwaniem. Wszystko jednak ma swoje wady i zalety.
Wielu ludzi pracuję nocą
Gdy mówimy o pracy w porze nocnej, na myśl przychodzi nam niewielka grupa osób, zatrudnionych w systemie trójzmianowym. Okazuje się jednak, że w wielu zawodach należy liczyć się z pracą do białego rana.
Wśród nich znaleźli się:
– pracownicy piekarni,
– pracownicy służb interwencyjnych (policjanci, strażacy, ratownicy medyczni),
– dziennikarze,
– handlowcy,
– pracownicy usług komunikacyjnych i interwencyjnych (poczta, telekomunikacja, obsługa systemów operacyjnych),
– pracownicy drukarni.
Nocna zmiana nie jest dla każdego
Nocne marki to osoby otwarte, ekstrawertyczne i szybciej rozwiązujące napotkane problemy. Właśnie te cechy sprawiają, że ci ludzie bardziej nadają się na nocne zmiany.
Ranne ptaszki to osoby zamknięte w sobie, sztywne i niechętne do zmian, co sprawia, że nie przyzwyczają się one prędko do pracy nocą.
Jakie są korzyści?
Przede wszystkim finansowe. Praca w nocy jest lepiej opłacana niż praca w systemie dziennym.
Z czym należy się liczyć?
Pomijając niewyspanie oraz rozdrażnienie, należy pamiętać o zdrowiu. Jak się okazuje, osoby pracujące w systemie trójzmianowym, bardzo często cierpią z powodu bezsenności, co odbija się również na ich zdrowiu. Częstsze badania kontrolne, chroniczne zmęczenie oraz problemy trawienne – to cena, jaką zapłacimy za lepsze zarobki. Czy warto?