Życie w UK
Plan Borisa Johnsona otrzymał miażdżący cios – Północnoirlandzka partia DUP „nie może poprzeć” obecnych propozycji
Fot. Getty
Na kilka godzin przed rozpoczynającym się dziś szczytem UE w Brukseli, wspierająca rząd Borisa Johnsona, północnoirlandzka Demokratyczna Partia Unionistów oświadczyła, że „nie może poprzeć” obecnych propozycji dotyczących granicy w Irlandii po Brexicie. Arlene Foster nie wykluczyła poparcia dla umowy jako takiej, ale zaznaczyła, że musi ona zagwarantować integralność terytorialną Wielkiej Brytanii.
Oświadczenie Arlene Foster i jej zastępcy Nigela Doddsa zostało wydane dziś rano, o godz. 7, czyli na kilka godzin przed rozpoczęciem szczytu Unii Europejskiej w Brukseli. Przywódcy DUP zakomunikowali: – Jesteśmy zaangażowani w bieżące dyskusje z rządem. Jednak w obecnej sytuacji nie możemy poprzeć tego, co zostało zaproponowane w kwestii ceł i spraw [dotyczących udzielania] zgody [na zmiany w zakresie przynależności Irlandii Północnej do jednolitego rynku UE – przyp.red.]. Brak jest też jasności w zakresie podatku VAT.
Ale przywódcy Demokratycznej Partii Unionistów nie wykluczyli poparcia dla umowy Borisa Johnsona jako takiej, tylko zastrzegli, że musi ona gwarantować integralność terytorialną Zjednoczonego Królestwa. – Nadal będziemy pracować z rządem w celu znalezienia rozsądnej umowy, która będzie odpowiednia dla Irlandii Północnej i która będzie chronić integralność gospodarczą oraz konstytucyjną Zjednoczonego Królestwa – dodała Foster.
Sprzeciw Demokratycznej Partii Unionistów wobec obecnych propozycji rządu Borisa Johnsona oznacza najprawdopodobniej koniec nadziei na przegłosowanie porozumienia w parlamencie podczas specjalnego posiedzenia w sobotę 19 października. Jak jednak ogłosił wczoraj minister ds. Brexitu Stephen Barclay, w razie niezawarcia umowy do soboty Boris Johnson zawnioskuje do Brukseli o kolejne wydłużenie Brexitu, wypełniając tym samym w pełni postanowienia, które nałożyła na niego ustawa Benn Act blokująca No Deal.