Pistorius skazany na pięć lat więzienia

Wyrok w sprawie morderstwa Reevy Steenkamp zapadł. Winny nieumyślnego spowodowania śmierci swojej partnerki Oscar Pistorius uniknął kary 15 lat pozbawienia wolności, ale i tak trafi za kratki.

Najbliższe pięć lat swojego życia lekkoatleta biegający na specjalnych protezach spędzi w więzieniu.

Oprócz kary za nieumyślne morderstwo Pistoriusa skazano na trzy lata w zawieszeniu za nielegalne użycie broni w zatłoczonej restauracji.

Kiedy sędzia Thokozile Masipa odczytywał wyrok w oczach Pistoriusa błyszczały łzy. Szczery żal za popełniony czyn, który nie został popełniony w pełni świadomie był główną linią obrony Barry`ego Roux, adwokata sportowca.

Wystąpił on o skazanie swojego klienta na prace społeczne. Prokurator Gerrie Nel żądał z kolei 10 lat pozbawienia wolności.

Stanęło na połowie tego okresu z zastrzeżeniem, że skazany będzie musiał odsiedzieć przynajmniej jedną trzecią kary (a więc 20 miesięcy).

Do tragicznego w skutkach wydarzenia doszło w nocy z 13 na 14 lutego 2013 roku. Wciąż nie wiadomo, co stało się w domu Pistoriusa.

Obrona twierdzi, że sportowiec wziął swoją partnerkę za włamywacza i w obronie własnej oddał cztery strzały przez drzwi.

Prokurator z kolei utrzymywał, że doszło do zabójstwa z premedytacją, które było przyczyną kłótni między Steenkamp i Pistoriusem. Prawdę, zna tylko on sam…