PiS znalazło sposób na wykorzystanie taśm „Wprost” w najnowszej kampanii

W Polsce pojawiły się plakaty wyborcze PiS, które zdążyły już wywołać oburzenie posłów Platformy Obywatelskiej. Niektórzy z nich zostali sportretowani na nich w mało korzystny sposób z odwołującym się do “afery taśmowej” hasłem: „By żyło się lepiej władzy”. 

W pierwotnej wersji podpis do zdjęć brzmiał: „By żyło się lepiej sitwie”, jednak agencja reklamowa, z którą PiS podjęło współpracę, nie zgodziła się na nie.

Obrażeni posłowie PO mówią o „prostackiej kampanii PiS”, „grze na emocjach, „postępowaniu nie fair”, czy nawet „personalnym niszczeniu”.

Na plakatach możemy zobaczyć Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego, Elżbietę Bieńkowską oraz Bartłomieja Sienkiewicza.

Aluzja do tzw. „afery taśmowej” jest oczywista. Posłowie PO jednak i tym razem znaleźli sposób na odwrócenie uwagi od istoty problemu i mówią o „prostackiej” kampanii oraz „niegodnym” wykorzystaniu wizerunków polityków Platformy.

Największe emocje wzbudził jednak – jak określił to Jarosław Kaczyński – fakt „ocenzurowania” plakatu i zastąpienia słowa „sitwa” słowem „władza”.

Według prezesa PiS ta ingerencja jest nie do przyjęcia i z właściwym dla siebie patosem mówi on o celu swojej kampanii, jakim jest niedopuszczenie do tego, by Polacy zapomnieli o „taśmach prawdy”.