Życie w UK

Piotr Głogowski: Polski policjant przełamie lody

Od roku sprawuje funkcję rzecznika policji na Ealingu i pomaga komendantowi w zbliżeniu się do Polaków. Czy praca przyniosła już efekty? Rozmowa z Piotrem Głogowskim z Metropolitan Police.

Piotr Głogowski: Polski policjant przełamie lody

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

Policja: Pies w butach >>

Angielska policja od dawna narzekała na brak kontaktu z Polakami. Czy od czasu, kiedy został pan rzecznikiem, udało się poprawić komunikację, choćby za pośrednictwem mediów?
– Po naszym spotkaniu w grudniu ubiegłego roku, kiedy zastępca komendanta dzielnicy Ealing spotkał się z dziennikarzami z polskiej prasy, współpraca ta jest ciagle kontynuowana i nabiera coraz większych kręgów, co bardzo nas cieszy. Współpraca ze społecznością polską nie odbywa się jednak tylko za pośrednictwem mediów.

Polak wciąż chętniej dzwoni z problemem do gazety, niż na komisariat. Udziela pan kolegom z posterunku wskazówek, jak powinni rozmawiać z naszymi rodakami?
– Moja praca nie polega na udzielaniu wskazówek policjantom, choć przyznaję, iż od czasu do czasu biorę udział w konsultowaniu pewnych zagadnień treningowych. Współpraca z policją w Polsce, która między innymi zaowocowała trzymiesięcznym pobytem w Londynie dwóch funkcjonariuszy z naszego kraju, też niewątpliwie pomogła w pogłębianiu kontaktów z Polakami na Wyspach. Jest to krok w dobrym kierunku.

A więc jak rozmawiać z Polakiem, aby zaczął współpracować?

– Na pewno sama świadomość, że współpracujemy z policją w Polsce już pomogła w naszych kontaktach. Przeprowadzamy też szereg inicjatyw, na przykład Street Surgeries czy Partnership Days, podczas których docieramy do różnych grup narodowościowych, oferując im pomoc i udzielając informacji na interesujace ich tematy. Coraz wiecej Polaków pyta także o możliwość pracy w Metropolitan Police, co już w samo w sobie o czymś świadczy.

Dzwonią do pana nie tylko polscy dziennikarze, ale przede wszystkim brytyjscy. Nie łamią sobie języka wymawiając pana nazwisko?

– Przy tak narodowościowo zróżnicowanej społeczności, jaka zamieszkuje Londyn, nawet najbardziej egzotycznie brzmiące nazwiska nie robią chyba na Brytyjczykach żadnego wrażenia. Narodowość osoby, z którą rozmawiamy nie ma, więc większego znaczenia. Ważne jest, abyśmy się mogli między sobą dogadać.

Właśnie umiejętność rozmawiania jest w pana pracy najważniejsza. Rzecznik policji musi perfekcyjnie władać językiem angielskim…
– Pracuję w policji od prawie pięciu lat i zgodzę się, że zawód ten na pewno wymaga dobrej znajomości języka angielskiego. Opanowałem go dzięki nauce od wczesnego dzieciństwa, gdy mieszkałem jeszcze w Polsce. W Wielkiej Brytanii chodziłem też do szkoł językowych, gdzie trafiłem na fantastycznych nauczycieli i poznałem osoby, z którymi przyjaźnię się do dziś. Dużo też zawdzięczam praktyce. Wydaje mi się, że coraz większa grupa naszych rodaków przyjeżdżających na Wyspy, bądź już tu obecnych, zdaje sobie sprawę z korzyści płynących z umiejętności posługiwania się językiem angielskim. Właśnie, dlatego w miarę możliwości, podejmuje, bądź kontynuuje naukę w szkołach językowych czy collegach rozsianych po całym kraju. Niewątpliwie, może to okazać się jedną z najlepszych inwestycji, jakie kiedykolwiek uczynimy.

Jak wyglądały początki pana kariery w policji?
– Do policji trafiłem po kilku miesiącach pracy w londyńskim sądzie. Liczyłem na to, że moja dwujęzyczność okaże się atutem i będę też miał okazję do dalszego podniesienia moich kwalifikacji. Metropolitan Police jest największym pracodawcą w Londynie. Daje to wiele możliwości rozwoju i awansu.

Czym się pan zajmował przed objęciem stanowiska rzecznika?
– Prze niecałe cztery lata pracowałem w dziale finansowo-gospodarczym, gdzie do moich obowiązków należała praca administracyjna. Ealing jest trzecią dzielnicą, w której pracuję.

Propozycja zostania rzecznikiem prasowym przyszła do pana sama, czy musiał pan o nią zabiegać?
– O moją obecną pozycję ubiegałem się w taki sam sposob, w jaki ubiegałem się o pozycję, którą piastowałem wcześniej. Znalazłem ofertę pracy, złożyłem papiery, zostałem zaproszony na rozmowę i udało się.

Rozmawiał: Tomasz Ziemba

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

Policja: Pies w butach >>

author-avatar

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj