Życie w UK

PILNE: Katastrofa samolotu z ponad 250 osobami na pokładzie! Maszyna rozbiła się kilka minut po starcie

Fot. Twitter

PILNE: Katastrofa samolotu z ponad 250 osobami na pokładzie! Maszyna rozbiła się kilka minut po starcie

Katastrofa Samolotu

Nawet 250 osób mogło zginąć w porannej katastrofie samolotu. Maszyna straciła nośność niemal tuż po starcie. 

Samolot wojskowy z blisko 260 osobami na pokładzie rozbił się niedaleko lotniska Boufarik, w pobliżu Algieru – stolicy Algierii. Początkowo wydawało się, że część pasażerów mogła przeżyć katastrofę, ale lokalna telewizja Ennahar poinformowała niedawno o tym, że w wyniku wypadku zginęło przynajmniej 257 osób. 

Pasażerowie Ryanaira wymiotowali i mdleli, gdy samolot lecący na Stansted zaczął gwałtownie tracić wysokość!

Informację o rozbiciu się wojskowego samolotu transportowego IŁ-76 w pobliżu Algieru potwierdziło też algierskie ministerstwo obrony. – „Wojskowy samolot transportowy rozbił się 11 kwietnia rano w okolicy lotniska Bufarik na pustym polu uprawnym w czasie lotu Bufarik-Tinduf-Baszszar" – czytamy w komunikacie ministerstwa. 

 

 

Brytyjska telewizja o katastrofie smoleńskiej: "na pokładzie doszło do eksplozji zanim samolot wylądował"

 

 

Z dotychczasowych doniesień wiadomo, że samolotem IŁ -76 mieli podróżować głównie wojskowi. Do podobnego wypadku, choć o znacznie mniejszej skali, doszło niecałe cztery lata temu, gdy samolot wojskowy rozbił się na zboczach góry Djebel Fertas. Do tamtej katastrofy, w wyniku której zginęło ponad 70 osób, doszło tuż przed lądowaniem w Konstantynie.

Polski rząd chce się dowiedzieć, co skłoniłoby Polaków do powrotu z emigracji

Wiadomo też, że na pokładzie samolotu było przynajmniej 26 członków Frontu Polisario – niepodległościowej organizacji polityczno – wojskowej, która działa na terytorium Sahary Zachodniej. Front Polisario sprawuje rządy nad wschodnią częścią Sahary Zachodniej (Saharyjską Arabską Republiką Demokratyczną), ale jego siedziba znajduje się w algierskim mieście Tinduf.  

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj