Życie w UK
PILNE! 100 tysięcy biletów 20% taniej – oto oferta EasyJeta dla pasażerów poszkodowanych przez Ryanaira!
Na kryzysie Ryanaira chce skorzystać easyJet. Gdy irlandzki przewoźnik odwołuje loty na potęgę i traci swoich klientów, jego największy konkurent startuje z atrakcyjną promocją. W sumie brytyjskie tanie linie lotnicze oferują 100 tysięcy biletów w mocno obniżonej cenie.
Rabaty sięgające 20% obejmują loty między 4 października 2017, a 31 stycznia 2018. Ceny za loty do Madrytu, Barcelony, Amsterdamu, Berlina czy na Majorkę zaczynają się już od £20.99.
A jak to wygląda z polskiej perspektywy? Weźmy chociaż port lotniczy w Balicach. Z Krakowa w promocyjnej cenie polecimy na Wyspy. Edynburg za £21.44, Belfast za £20.35, Liverpool za £22.35, Manchester za £21.44, Londyn Gatwick za £20.35 – od takich kwot zaczynają się ceny biletów. Po szczegóły i pełną ofertę promocyjną odsyłamy na stronę easyJet.com/en/inspireme.
Dodajmy, że przedwczoraj odbyła się konferencja prasowa Ryanaira na której szef irlandzkich linii lotniczych, Michael O'Leary przeprosił 400 tysięcy pasażerów, którym odwołano loty w ciągu ostatnich paru dni. Bezceremonialnie zapowiedział przy tym, że przez kolejne kilka tygodni, aż do końca października, codziennie będą odwoływane kolejne – do 50 dziennie.
Ryanair zrujnował weekend 30 tysiącom pasażerów odwołując ponad 170 lotów
Winnym tego stanu rzeczy jest "bałagan w dyżurach pilotów". Według oficjalnej wersji latający za sterami maszyn w barwach Ryanaira wzięli zaległe urlopy, według nieoficjalnej – złożyli wypowiedzenia ze względu na fatalne warunki płacowe.
Już teraz straty irlandzkiego przewoźnika są ogromne. Akcje Ryanaira spadły o trzy procent, a 22 miliony funtów trzeba będzie wydać na odszkodowania. O`Leary nic sobie jednak z tego nie robi, bo wie, że klienci i tak do niego wrócą – Ryanair wciąż ma ich kusić najniższymi cenami.
Ryanair odwołał ponad 2 tysiące lotów! Codziennie przez następne 6 tygodni odwoła 40-50 kolejnych
Co będzie jednak, gdy konkurencja, taka jak easyJet, widząc słabość rywala pójdzie z nim na wojnę cenową? Wynik takiego starcia nie jest oczywisty, ale skorzystamy na nim my, klienci…