Bez kategorii
PILNE! 19 czerwca – oto data rozpoczęcia negocjacji ws. Brexitu
Negocjacje Unii Europejskiej z Wielką Brytanią w sprawie Brexitu ruszą 19 czerwca. To jeszcze wciąż nieoficjalna informacja, ale dotarli do niej dziennikarze "The Guardian", powołując się na źródła w unijnej dyplomacji.
Bruksela zdecydowała się na możliwie najwcześniejszy termin na rozpoczęcie rozmów z Londynem. 19 czerwca to data wyznaczona wstępnie. Wypada akurat 11 dni po przedterminowych wyborach do Izby Gmin. Dopiero po ogłoszeniu wyników elekcji, w obliczu formowania się nowego rządu, będzie możliwe rozpoczęcie negocjacji i podejmowanie jakichkolwiek wiążących decyzji – także tej o samym rozpoczęciu piętnastomiesięcznej dyplomatycznej batalii.
Funt leci w dół! To efekt spadającego poparcia dla Theresy May w sondażach
Strona unijna jest już do niej przygotowana. Stanowisko negocjacyjne zostało zaakceptowane, a już dziś unijni ministrowie mają zatwierdzić ostateczne wytyczne dla Komisji Europejskiej. To właśnie ona ma bronić interesów poszczególnych państw członkowskich pod wodzą głównego negocjatora unijnego, Michela Barniera.
Jaki jest plan Wspólnoty? Unia chce podzielić negocjacje w pierwszej fazie na cztery części, z których każda trwałaby tydzień. Pierwszy z nich zostałby poświęcony na kwestie polityczne, w drugim nastąpiłoby zapoznanie się ze stanowiskiem strony przeciwnej, następnie doszłoby do spotkania pomiędzy Barnierem, a ministrem ds. Brexitu, Davidem Davies, aby w ostatnim tygodniu zaprezentować warunki, które udało się wynegocjować.
Rząd May chce zlikwidować darmowe lunche dla dzieci. Będą za to śniadania, bo tańsze
Jakie tematy poruszone byłyby w pierwszym rzędzie? Unii zależy na porozumieniu w kwestii praw obywateli unijnych w UK i brytyjskich w UE, słynnego "Brexit bill", ustaleń odnośnie granicy z Irlandią. Według "Guardiana" wszystkie te kwestie miałyby zostać ustalone do końca grudnia. Z kolei między początkiem 2018, a wiosną tego roku na tapecie znajdzie się problematyka handlu między Wyspami, a kontynentem i kwestie związane z okresem przejściowym.
Wiadomo nie od dziś, że taki harmonogram nie do końca odpowiada stronie brytyjskiej – Davies chciałby prowadzić jednocześnie rozmowy dotyczące warunków opuszczenia struktur unijnych i przyszłych relacji handlowych między UK, a UE. Wszystko wskazuje na to, że to rozbieżności już na samym początku mogą doprowadzić do konfliktu.