Styl życia
Pijany Polak mógł spowodować katastrofę lotniczą. Pomylił toaletę z wyjściem z samolotu
26-letni Polak omal nie doprowadził do tragedii. Tomasz Mucha, dla którego lot z Krakowa do Dublina był pierwszym rejsem w życiu, był tak zestresowany, że postanowił uspokoić nerwy… alkoholem. Wybrana przez niego forma „terapii” mogła jednak okazać się tragiczna w skutkach: mężczyzna po kilku porcjach piwa i wódki pomylił drzwi do toalety z wyjściem z samolotu.
Szczęśliwie, poczynania pijanego Polaka w porę zauważyła załoga. 26-latek został złapany w momencie, w którym szarpał za mechanizm otwierający drzwi.
Po wylądowaniu maszyny w Dublinie, Polak został przekazany w ręce irlandzkiej policji. Sprawa znalazła swój finał przed sądem. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa lotu Tomasz Mucha został ukarany grzywną w wysokości 160 funtów.