Życie w UK
Państwa Unii Europejskiej nakazały Michelowi Barnierowi uniknąć twardego Brexitu
Michel Barnier otrzymał polecenie, aby prowadząc negocjacje w sprawie opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię uniknął twardego Brexitu. Ten oznaczałby wystąpienie z UE bez umowy.
Unia Europejska potwierdziła, że przygotowuje się do wydania nowej instrukcji dla swojego szefa negocjacji. W instrukcji znalazły się zapisy nakazujące Michelowi Barnierowi bycie "bardziej elastycznym" odnośnie warunków proponowanych przez Theresę May. Mimo optymistycznych nastrojów, które zapanowały w zeszłym tygodniu po deklaracji Niemiec w sprawie umowy dotyczącej wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii, jej brak wciąż jest realnym scenariuszem Brexitu.
Władze Unii Europejskiej uważają, że nowe instrukcje dla szefa unijnych negocjatorów pomogą zawrzeć umowę z Wielką Brytanią. Obie strony sądzą bowiem, że wciąż istnieje dużo niepewności wobec perspektywy twardego Brexitu, czego obawia się zarówno Unia Europejska, jak i Wielka Brytania.
Na 20 września zaplanowany jest szczyt unijny w Salzburgu, w którym weźmie udział 27 państw Wspólnoty. Głównym tematem podczas szczytu ma być kwestia granicy między Irlandią i Irlandią Północną oraz koordynacja działań w razie podpisania umowy wystąpienia. Władze Unii zapewniają dalsze wsparcie działań Michela Barniera, ale równocześnie twierdzą, że wrześniowy szczyt ma mu pomóc w finalnym etapie negocjacji oraz dać mu "mandat nakazujący wynegocjowanie umowy i uniknięcie twardego Brexitu"
.
Dyplomaci spodziewają się, że po szczycie unijnym w Salzburgu Barnier otrzyma szczegółowe wytyczne co do ostatniego etapu negocjacji z Wielką Brytanią, który ma zacząć się w październiku. Z kolei na listopad zaplanowany jest szczyt Unia Europejska – Wielka Brytania, podczas którego wcześniejsze ustalenia mają zostać "przypieczętowane".
W obozie brytyjskim zapanowała z kolei dość nerwowa atmosfera, ponieważ Theresa May zaczęła być zewsząd krytykowana za swój "plan Chequers", ale w jej obronie stanął minister ds. Brexitu Dominic Raab. Teraz premier Theresa May liczy na to, że przywódcy Unii Europejskiej rzucą jej przysłowiowe "koło ratunkowe", nakazując Barnierowi większą elastyczność w negocjacjach.