Bez kategorii

„Ostatni raz byłam głodna w 2008 roku”. Poznaj kobietę, która je tylko kilka razy w tygodniu. I żyje

Określają się jako „breatharianie”, co oznacza, ni mniej, ni więcej, odżywianie się… powietrzem. Camila Castillo i jej partner, Akahi Ricardo, twierdzą, że ostatni raz byli głodni w 2008 roku.

„Ostatni raz byłam głodna w 2008 roku”. Poznaj kobietę, która je tylko kilka razy w tygodniu. I żyje

Zrzut Ekranu 2017 06 18 O 13

Para twierdzi chwali się w mediach społecznościowych tym, że udało im się „wyzwolić od jedzenia”. Tygodniowo spożywają zaledwie kilka posiłków składających się z warzyw, owoców, czy wegetariańskiego rosołu. 

Naukowcy potwierdzają: Reguła 5 sekund działa! Teraz można już bezpiecznie jeść z podłogi?

Camilla oprócz "niejedzenia" praktykuje jogę // Źródło: Instagram/camipranicwoman 

Camila twierdzi, że nie zrezygnowała ze swojej restrykcyjnej diety nawet wtedy, gdy spodziewała się dziecka. „Będąc w ciąży jadłam tylko pięć razy” – utrzymuje. Kobieta twierdzi, że wystarcza jej „energia generowana przez wszechświat i przez nią samą”. 

„Kiedy byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem, cały czas praktykowałam breatharianism. Głód w ogóle mi nie towarzyszył. Mimo to, moje wyniki krwi cały czas były idealne. Dzisiaj jestem mamą pięknego, zdrowego 5-letniego chłopca oraz dwuletniej dziewczynki” – utrzymuje kobieta, dodając, że w przeciwieństwie do rodziców, ich dzieci odżywiają się jednak standardowym pokarmem, a nie światłem i powietrzem. 

Szczurze odchody, pleśń na ścianie i syf w kuchni- sprawdź, czy nie zamawiałeś tam lunchu!

„Nasze dzieci wiedzą czym jest breatharianism. Wiedzą, że wszechświat jest pełen energii. Nie odmawiamy im jednak pokarmu. Jedzą co chcą i kiedy chcą – owoce, warzywa, lody, pizzę… NIe staramy się ich zmieniać czy zmuszać do niczego. Pozwalamy im samodzielnie odkrywać świat” – tłumaczy Camila.

Camila i Akhai // Źródło: Instagram: camipranicwoman

„Ludzie mogą spokojnie obchodzić się bez jedzenia pod warunkiem, że odnajdą źródła energii występujące w przyrodzie. Bardzo ważne jest również właściwe oddychanie” – przekonuje kobieta, dodając, że jej najdłuższy post trwał… trzy lata. 

Dzisiaj Camila i Akhai jedzą od czasu do czasu, ale nie czują przymusu. „Zwykle jemy w towarzystwie, albo kiedy po prostu chcemy spróbować jakiegoś owocu” – mówi Camila.

Czy polskie jedzenie ma jeszcze szansę podbić serca Brytyjczyków?

author-avatar

Przeczytaj również

Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wody
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj