Życie w UK
Osborne “panikuje”? Wyprzedaje udziały w Royal Mail, tnie budżety resortów
George Osborne ogłosił, że jeszcze w tym roku zamierza zaoszczędzić 4,5 miliarda funtów, głównie dzięki sprzedaży państwowych udziałów w Royal Mail oraz cięciu kosztów w poszczególnych resortach. Analitycy oskarżają ministra o „panikę” i „działanie na oślep”.
Pozbycie się 30 procent udziałów brytyjskiej poczty zasili budżet kwotą 1,5 miliarda funtów. Resztę zysków mają wypracować rządowe departamenty – ich przewodniczący dostali zadanie redukcji kosztów na łączną sumę 3 miliardów funtów. Czas mają do końca tego roku.
Osborne już wcześniej zapowiedział już, że na przestrzeni kolejnych dwóch lat zamierza zmniejszyć wydatki o 13 miliardów funtów, a 8 lipca ogłosi prawdopodobnie, że oszczędności budżetowe w latach 2015 – 2016 wyniosą łącznie 30 miliardów.
„Ekspresowe” oszczędności, jakich Osborne chce szukać w ministerstwach, są jednak dla analityków zaskoczeniem. Carl Emmerson, zastępca dyrektora Institute for Fiscal Studies twierdzi, że tego typu pochopne decyzje bywają problematyczne: „Ryzyko jest takie, że poszczególne departamenty będą oszczędzać na tym, na czym mogą, ale niekonieczni na tym, na czym powinny” – tłumaczy Emmerson.
Analityk jest również sceptyczny co do sprzedaży udziałów w Royal Mail. Jednorazowy zastrzyk gotówki, nawet w takiej wysokości, zdaniem Emmersona, nie pomoże załatać dziury budżetowej: „Mamy znaczny deficyt, żeby go zmniejszyć trzeba ciąć wydatki lub podnosić podatki. Wyprzedawanie aktywów nic tu nie pomoże” – przekonuje analityk.
Broniąc pomysłu „ekspresowych” cięć, Osborne oświadczył, że rząd musi podejmować radykalne kroki, aby odzyskać kontrolę nad tempem wzrostu deficytu. W odpowiedzi minister finansów w gabinecie cieni – Chris Leslie, oskarżył Osborne’a o „panikarstwo”.