Styl życia

Orlando Bloom: dyslektyk, który został aktorem

Znany z kilku filmowych serii zaczynał karierę od teatru, a skończył w samym sercu filmowego świata – w Hollywood. Wiele osób twierdzi, że najlepiej nadaje się do filmów fantasy, ale czy to prawda?

Orlando Bloom: dyslektyk, który został aktorem

1GettyImages 684952348

Orlando Bloom jest z krwi i kości Brytyjczykiem urodzonym w Canterbury w hrabstwie Kent w 1977 roku. Swoje imię zawdzięcza brytyjskiemu kompozytorowi żyjącemu w XVI w. – Orlando Gibbonsowi.

Przez wiele lat Orlando Bloom był przekonany, że jego biologicznym ojcem był urodzony w RPA pisaż żydowskiego pochodzenia i przeciwnik apartheidu – Harry Soul Bloom, który zmarł, gdy Bloom miał 4 lata. Jednakże, gdy Orlando miał 13 lat jego mama wyjawiła mu, że jego biologicznym ojcem był tak na prawdę Colin Stone – partner jego mamy i przyjaciel rodziny. Stone został prawnym opiekunem Blooma, gdy Harry Bloom zmarł w 1981 roku.

 

 

Mama Blooma, Sonia Constance Josephine (z domu Copeland) urodziła się w Kalkucie, a później wraz z swoją rodziną mieszkała na Tasmanii i w Japonii, ale pierwotnie pochodziła z Kent.

Gdy Bloom chodził do szkoły, to zdiagnozowano u niego dysleksję i z tego powodu jego mama zachęciła go do pobierania lekcji sztuki i chodzenia na kółko teatralne. W 1993, w wieku 16 lat przeprowadził się do Londynu, żeby kontynuować naukę w dziedzinie sztuki i aktorstwa. Po niedługim czasie młodemu aktorowi udało zdobyć się stypendium w British American Drama Academy. Zanim wstąpił do Guildhall School of Music and Drama miał już za sobą dwie role w filmach telewizyjnych, zaś jego kinowy debiut to już 1997 roku i film "Wilde" opowiadającym o życiu Oscara Wilde'a.

 

 

W 1999 roku ukończył Guildhall School of Music and Drama i zaledwie dwa dni po rozdaniu dyplomów Bloom udał się na casting do nowo powstającej produkcji Petera Jacksona "Władca Pierścieni", w której starał się o rolę… Faramira. Ostatecznie jednak reżyser zdecydował, że Bloom będzie się lepiej nadawał do roli elfa – Legolasa. Podczas kręcenia filmu aktor złamał sobie żebro podczas kręcenia jednej ze scen, w której jeździł na koniu.

"Władca Pierścieni" okazał się bardzo szczęśliwy dla Blooma, ponieważ reżyser założył sobie, że postawi na mniej znanych, ale za to ze świetnym warsztatem aktorów. Z całej ekipy "Władcy", to właśnie Bloom zrobił największą karierę i może to zawdzięczać reżyserowi, który postanowił obsadzić w roli blond włosego elfa.

Między kręceniem kolejnych części tolkienowskiej sagi, Bloom zaangażował się w film Ridley'a Scotta "Black Hawk Down", który jednak nie przyniósł mu takiej popularności jak "Władca".

 

 

Orlando Bloom może mówić o prawdziwym szczęściu, które uśmiechnęło się do niego w momencie premiery "Władcy Pierścieni", ponieważ film ten dał przepustkę do roli w kolejnej filmowej sadze. Tym razem stanął obok Keiry Knightley, Johnny'ego Deppa i Geoffreya Rusha w filmie "Piraci z Karaibów: klątwa czarnej perły". Produkcja, która dzisiaj uważana jest za jedną z najbardziej dochodowych filmowych sag na świecie była prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Choć z początku producent i pomysłodawca serii – Jerry Bruckhaimer przedstawiając pomysł na film słyszał tylko, że "nikt nie będzie oglądał filmów o piratach, bo ich popularność skończyła się w latach 80.". Jednak pomysł spodobał się wytwórni Disneya. Ostatecznie Orlando Bloom zagrał w trzech pierwszych częściach trylogii, jednak odrzucił rolę w czwartej części, by powrócić w najnowszej "Zemście Salazara", która nie jednak nie była już takich hitem.

 

 

W 2012 roku Bloom powrócił do roli Legolasa w kolejnej ekranizacji książki J.R.R. Tolkiena "Hobbit", mimo widowiskowości produkcja nie powtórzyła sukcesu pierwszej trylogii. W między czasie Bloom angażował się w role w komediach romantycznych "Elizabethtown" czy historycznych jak "Troja". Zagrał też w historycznej produkcji o czasach wypraw krzyżowych "Królestwo niebieskie" oraz w 2011 u boku m.in. Milli Jovovic  w "Trzech muszkieterach".

W czasie kręcenia "Królestwa niebieskiego" w Maroko, Bloom przygarnął znalezionego tam psa, którego zabrał ze sobą do domu. Aktor ma na prawym nadgarstku wytatuowane słowo "dziewięć" w języku Tengwar (stworzonym przez Tolkiena – autora "Władcy Pierścieni"). Pozostali aktorzy, którzy wcielali się w role innych członków  "drużyny pierścienia" również mają taki tatuaż.

… czytaj dalej! Wejdź na LAJT (lajt.co.uk)

Chcesz poznać więcej tajemnic gwiazd? Chciałbyś schudnąć, a nie wiesz jak się do tego zabrać? Najnowsze trendy, plotki, romanse, skandale, skuteczne diety, rozrywka tylko na LAJT (lajt.co.uk)

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Laburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjny
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj