Styl życia
Opublikowano zdjęcie Łukasza Herby trzymającego za rękę Chloe Ayling na ulicy 5 dni po jej porwaniu!
Na rozprawie sądowej w sprawie porwania Chloe Ayling pokazano zdjęcia z kamery przemysłowej, na których widać Łukasza Herbę w towarzystwie Brytyjki pięć dni po jej porwaniu.
Podczas rozprawy sądowej opublikowano zdjęcia z nagrań pochodzących z kamery przemysłowej, na których możemy zobaczyć 20-letnią modelkę, Chloe Ayling wraz z Łukaszem Herbą. Para idzie trzymając się za ręce do centrum handlowego, gdzie Brytyjka kupi sobie w asyście Polaka buty i bieliznę.
Nagranie zrobiono w piątym dniu domniemanego porwania, z kolei następnego dnia Polak zaprowadził Chloe do brytyjskiego konsulatu, gdzie modelka oświadczyła, że została porwana. Ławnicy na sali sądowej dowiedzieli się również o tym, że para była w kontakcie na Facebooku od 2015 roku.
Brytyjska modelka porwana przez Łukasza Herbę: „Obiecałam mu seks, żeby mnie wypuścił”
Herba został oskarżony o porwanie, podanie narkotyków Brytyjce i przetrzymywanie jej w wynajętym domu w Mediolanie. Mężczyzna twierdził, że chciał ją sprzedać internetowej mafii o nazwie Black Death. Wokół całej historii powstało wiele pytań.
Chloe początkowo zeznała, że nie opuszczała mieszkania, w którym była przez porywacza przetrzymywana, jednak później na jaw wyszło, że udała się ona na zakupy wraz z Herbą, o czym też świadczą nagrania.
Adwokat Chloe, Francesco Pesce twierdzi, że, gdy Brytyjka trzymała Polaka za rękę w czasie wyprawy do sklepu, znajdowała się pod przymusem. Według niego możemy zobaczyć, że „nie jest ona szczęśliwa trzymając go za rękę i najprawdopodobniej po prostu starała się zachować spokój i go nie prowokować”.
Prokurator o porwaniu brytyjskiej modelki przez Polaka: „Cała ta sprawa może być fikcją”
Z danych znalezionych na komputerze Herby wynika, że Chloe przyjęła jego zaproszenie do grona znajomych w marcu 2015 roku i następnego miesiąca wysłała mu dwie wiadomości. Z dokumentów pokazanych w sądzie wynika, że nie udało się znaleźć jakichkolwiek rozmów na FB prowadzonych między Herbą i Chloe, jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostały one wykasowane, gdyż istnieją braki w korespondencji na profilu Herby.
Okazało się także, że Herba posiadał 11 różnych adresów mailowych i wielokrotnie wpisywał w wyszukiwarkę słowa: Chloe Ayling, Black Death, handel seksualny, ketamina. Okazało się także, że Polak dzwonił z aresztu do swojej matki i wyjaśniał jej, jak skasować e-maile.