Praca i finanse
Ograniczenia w drakońskich „zero hours contracts”
Vince Cable – członek partii Liberalnych Demokratów, minister w rządzie Davida Camerona, miał poinformować „pozbawionych skrupułów pracodawców” o zbliżającym się wycofaniu klauzuli w tzw. „zero hours contracts”, która pozwalała pracodawcom na całkowite zarządzanie czasem pracowników.
Faworyzowane w Wielkiej Brytanii kontrakty „zero hours” sprowadzają się do wolnego rozporządzania czasem pracownika najczęściej dostosowanym do potrzeb pracodawcy.
Luka prawna znajdująca się w kontraktach pozwala nie tylko na natychmiastowe odwołanie pracownika, ale także uniemożliwia mu posiadanie dwóch lub kilku miejsc pracy, tym samym zmuszając go do całkowitej kooperacji z jednym szefem.
Chociaż Cable, oficjalnie nie skrytykował idei „zero hours contracts”, która sprawdza się w przypadku studentów, osób starszych czy niepełnosprawnych, postanowił znacznie ograniczyć drakońskie przepisy większości pracodawców.
Nowe przepisy, które zostaną wprowadzone w środę, mają za zadanie ograniczyć pracodawcom możliwość absolutnej kontroli nad wolnym czasem pracownika, tym samym umożliwiając pracownikom na posiadanie kilku źródeł dochodów.
Według oceny laburzystów i aktywistów protestujących przeciwko bezrobociu, Cable skupił się na mniej istotnym problemie, tym samym odkładając propozycje konkretnych rozwiązań w sprawie niepewnego zatrudnienia, jakie niosą ze sobą „zero hours contracts” .