Styl życia
Odliczanie przed El Clasico. Barcelona się nie poddaje, Real w kryzysie
Zmiana lidera w hiszpańskiej Primera Division. Po porażce Realu Barcelona przejmuje władzę w La Liga, a Messi dogania Ronaldo w wyścigu po koronę najlepszego strzelca.
W 26. kolejce „Królewscy” rozegrali jeden z najsłabszych meczów w sezonie. Zespół Carlo Ancelottiego nie uległ jednak żadnemu zespołowi z czołówki, tylko Athletikowi Bilbao, zespołowi ze środka stawki.
Na Sam Mames zobaczyliśmy Real pozbawiony pomysłu na rozegranie akcji, z niewidocznym Cristiano Ronaldo z przodu i zaspanymi obrońcami z tyłu. Co innego Barca. Mecz z Rayo Vallecano skończył się wynikiem 6:1.
Leo Messi po strzeleniu trzech goli stał się rekordzistą w ilości hat-tricków strzelonych w La Liga – ma ich 24 (wyprzedził CR7) i hiszpańskim futbolu (w tej kategorii jest lepszy od Telmo Zarry) – tych zanotował aż 32.
Jeszcze w grudniu wydawało się, że nikt nie wyprzedzi Ronaldo w wyścigu o koronę króla strzelców. Fenomenalny Portugalczyk miał wtedy na koncie 25 trafień, a Messi – o 12 mniej.
Wydawało się, że to różnica nie do nadrobienia. Ale gwiazdor Realu od zdobycia Złotej Piłki i rozstania z Iriną Shayk wpadł w dołek. Grał słabo, strzelał mało.
Co innego jego odwieczny rywal – po nowym roku Messi wreszcie wrócił do gry na swoim galaktycznym poziomie. Strzela dużo i regularnie – w 2015 piętnaście razy pokonywał bramkarzy (średnia 1.5 gola na mecz). Co innego Ronaldo, który zanotował pięć goli (ledwie pół bramki na mecz).
Obecnie Argentyńczyk ma na koncie 30 bramek i jest współliderem w klasyfikacji snajperskiej, a jego zespół zajmuje pierwsze miejsce w La Liga. Walka o najwyższe laury w Hiszpanii rozgorzała na nowo, a już 22 marca kolejna odsłona El Clasico…