Kryzys w UK
Od ponad 15 lat mamy do czynienia ze stagnacją płac na Wyspach. Jak ludzie mają sobie poradzić w kryzysie?
W ciągu 15 lat poprzedzających pandemię średni dochód rodzin w wieku produkcyjnym w Wielkiej Brytanii rósł zaledwie o 0,7 proc. rocznie. To znacznie wolniej niż w poprzednich dekadach.
Raport potwierdza, że piętnaście lat stagnacji dochodów pozostawiło ludzi „brutalnie narażonych” na kryzys związany z rosnącymi gwałtownie kosztami życia. Według think tanku Resolution Foundation wiele rodzin nie było w stanie zgromadzić w tym roku oszczędności potrzebnych do radzenia sobie z rosnącymi cenami.
- Przeczytaj koniecznie: Dochód na osobę w tych dzielnicach Londynu jest średnio o 350 proc. wyższy niż w Nottingham. Co jeszcze jest nie tak w UK?
Stagnacja płac
Badanie wykazało, że w ciągu 15 lat poprzedzających pandemię średni dochód rodzin w wieku produkcyjnym rósł tylko o 0,7 proc. rocznie, czyli znacznie wolniej niż w poprzednich dekadach.
Od 1961 do 2005 roku dochody przeciętnych gospodarstw domowych rosły średnio o 2,3 proc. rocznie lub o 25 proc. co dekadę. Więcej niż jedna na cztery rodziny ma mniej oszczędności niż powinna mieć w ramach miesięcznego zabezpieczenia finansowego. Zabezpieczenie socjalne także nie jest zbyt wysokie. Zasiłki dla bezrobotnych spadły teraz do najniższego poziomu w historii wynoszącego 13 proc. średniej płacy – wykazała analiza.
Średnie dochody najbiedniejszej części populacji nie wzrosły w latach 2005-2020, pomimo wzrostu PKB na osobę o 12 proc. w tym okresie. Ponadto raport wykazał, że osoby, które wynajmują mieszkania i mają małe dzieci, ucierpiały najbardziej w wyniku niskich dochodów.
W przededniu pandemii typowy dochód gospodarstwa domowego rodzin mieszkających w lokalach socjalnych był o 37 proc. niższy od średniej, a w przypadku osób wynajmujących mieszkania prywatnie był on o 24 proc. niższy. Wartości te w przypadku samotnych rodziców i dzieci poniżej 5. roku życia były odpowiednio o 35 proc. i 20 proc. niższe.
Kryzys finansowy szczególnie trudny w UK
Adam Corlett, główny ekonomista w Resolution Foundation powiedział:
– Gospodarstwa domowe w Wielkiej Brytanii – i w wielu innych krajach – zmagają się obecnie z wysokim poziomem inflacji, którego nie widzieliśmy od pokoleń. Jednak, chociaż wiele przyczyn obecnego kryzysu ma charakter globalny, to ostatnia historia niskiego wzrostu dochodów i wysokiej nierówności w Wielkiej Brytanii, sprawiła, że tak wiele gospodarstw domowych naprawdę zmaga się z problemami finansowymi.
– Niedawne słabe statystyki w UK w kwestii standardów życia – zwłaszcza całkowite załamanie wzrostu dochodów ubogich gospodarstw domowych w ciągu ostatnich 20 lat – muszą zostać naprawione w nadchodzącej dekadzie. Aby to zrobić, musimy zająć się naszym niepowodzeniem w podnoszeniu poziomu płac i produktywności, wzmocnić naszą sieć bezpieczeństwa socjalnego, obniżyć koszty mieszkaniowe i wykorzystać to, co zrobiliśmy dobrze – na przykład zwiększenie zatrudnienia w gospodarstwach domowych o niższych dochodach – dodał Corlett.
Obecnie ceny w Wielkiej Brytanii rosną w najszybszym tempie od 40 lat, a inflacja osiągnęła 9,1 proc. w ciągu roku do maja. Bank Anglii ostrzegł, że inflacja ma osiągnąć 11 proc. jesienią.