Od niezależnego dzikusa do domowego pieszczocha

Najnowsze odkrycia naukowe pomagają lepiej zrozumieć transformację kota z niezależnego łowcy w domowego pieszczocha.

Naukowcy uważają, że to właśnie koci instynkt polowania sprawił, że zwierzęta te zaczęły przebywać wśród ludzi. Prowadzony przez ludzi osiadły tryb życia i związane z tym duże ilości odpadów zgromadzone w jednym miejscu, były istnym magnesem na gryzonie. Za gryzoniami zaś podążyły drapieżniki. Po pewnym czasie przyzwyczaiły się do życia w ludzkich osadach i stały się swoistą barierą stojącą pomiędzy ludźmi a gryzoniami. Tak głosi najpopularniejsza teoria. Jednakże jak do tej pory dowody ją potwierdzające znaleziono tylko w Europie i na Bliskim Wschodzie. Znalezione niedawno szczątki kota i myszy w Chinach dowodzą, że teoria ta jest coraz bliższa prawdzie i odnosi się do całego globu. Greger Larson z Uniwersytetu Durham uważa, że to odkrycie jest dużym krokiem naprzód w odkryciu sposobu udomowiania nie tylko kotów, ale również psów, świń i owiec.