Życie w UK

Ochroniarz ukradł skrzynki depozytowe z milionem funtów ze służbowego vana, który porzucił na ulicy w Londynie

Pewien ochroniarz porzucił swojego służbowego vana zabierając ze sobą skrzynki depozytowe, w których znajdował się milion funtów. Mężczyzna porzucił samochód na londyńskiej ulicy, a policja odkryła przestępstwo po ośmiu godzinach dzięki zgłoszeniu mieszkańca dzielnicy.

Ochroniarz ukradł skrzynki depozytowe z milionem funtów ze służbowego vana, który porzucił na ulicy w Londynie

Van Z Pieniedzmi

Pracownik G4S uciekł z 40 skrzynkami depozytowymi z imponującą zawartością porzucając swojego służbowego vana w cichej londyńskiej dzielnicy. Niebieski pojazd został otwarty przez policję po ośmiu godzinach dzięki interwencji jednego z mieszkańców okolicy.

Kolejny skandal Home Office – jak Sajid Javid poradzi sobie z "grzechami" Theresy May?

Rezydentowi wydał się podejrzany pojazd G4S zaparkowany w dzielnicy mieszkalnej. Gdy podszedł bliżej vana, zobaczył w nim kartki podpisane „mama”, „tato” zawierające numery telefonów.

Policja wszczęła śledztwo w sprawie zaginionych pieniędzy i w dość szybkim czasie aresztowała 36-letniego mężczyznę pod zarzutem kradzieży. G4S poinformowało, że skradzione pieniądze udało się odzyskać i nikt nie poniósł „materialnych strat” w związku z incydentem.

 

 

 

Rzecznik Metropolitan Police powiedział:

– Policja została wezwana około godziny 19 we wtorek 23 kwietnia do zgłoszenia kradzieży skrzynek depozytowych z pojazdu do przewozu gotówki. Oficerowie przybyli na miejsce w dzielnicy Clapham, gdzie zaparkowano vana. Nie było żadnych śladów dostania się do pojazdu siłą. Met’s Flying Squad wszczęło śledztwo i 24 kwietnia o godzinie 15 aresztowało 36-letniego mężczyznę pod zarzutem dokonania kradzieży. Został zabrany na komisariat policji w południowym Londynie, a skradzione pieniądze zostały odzyskane.

Wielka Brytania zaczyna korzystać z „utalentowanych brytyjskich pracowników”. Zapełniają oni 9 na 10 nowych miejsc pracy, na których coraz mniej jest imigrantów z UE

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj