Styl życia
Nowy zjadliwy wirus atakuje ludzi! Naukowcy alarmują: To może być początek kolejnej globalnej epidemii
Fot. Twitter
Na skutek zakażenia nowym koronawirusem 2019-nCoV zmarło już przynajmniej kilka osób. Naukowcy ostrzegają, że ten niezidentyfikowany wcześniej typ koronawirusa jest podobny do wirusa SARS – wirusa wywołującego zespół ostrej niewydolności oddechowej, który w 2002 r. doprowadził do wybuchu światowej epidemii.
Informacje napływające z Chin są coraz bardziej niepokojące – na skutek zakażenia nowym koronawirusem 2019-nCoV zmarły już przynajmniej 4 osoby, a ponad 200 osób jest poddawanych intensywnemu leczeniu. Jednak dane podawane przez chiński rząd mogą być zaniżone – według bowiem brytyjskich specjalistów z London Imperial College’s MRC Centre for Global Infectious Disease w samym mieście Wuhan (gdzie stwierdzono pierwsze przypadki wirusa) odnotowano już do dnia 12 styczna tego roku 1723 zakażeń nowym koranawirusem, a nie, jak podają oficjalnie władze sanitarne Chin – jedynie niecałe 200. Pewne jest natomiast, że obecność 2019-nCoV stwierdzono też już u pacjentów w Pekinie, w prowincji Guangdong, w Tajlandii, Korei Południowej i Japonii.
Zobacz też: W UK po raz pierwszy wykryto u kleszczy wirusa, którymi mogą zarażać ludzi
O nowym zjadliwym wirusie na razie niewiele wiemy, poza tym, że jest on koronawirusem (wirusem posiadającym osłonkę oraz pojedynczą nić RNA o symetrii helikalnej i dodatniej polarności) i że jest bardzo podobny do wirusa SARS – wirusa zespołu ostrej niewydolności oddechowej, który również pojawił się w Chinach i który w 2002 r. doprowadził do wybuchu światowej epidemii (na całym świecie zmarło wtedy ok. 1000 osób). Naukowcy podejrzewają także, że podobnie do wirusa SARS, koronawirus 2019-nCoV przeniósł się na ludzi ze zwierząt i że prawdopodobnie jest on zdolny przenosić się z człowieka na człowieka.
Nie przegap: Jak przemytnicy ukrywają ludzi w ciężarówkach, by nie wykryły ich kamery termiczne?
Władze Chińskiej Republiki Ludowej utrzymują, że kontrolują sytuację i dokładnie sprawdzają stan zdrowia mieszkańców Wuhan opuszczających miasto. Niejako potwierdzeniem tej tezy może być opublikowany w internecie filmik, na którym widać, jak dwóch lekarzy sprawdza temperaturę ciała pasażerów jednego z samolotów przygotowujących się do startu z lotniska w Wuhan. Pomna wydarzeń z 2002 r. Światowa Organizacja Zdrowia przesłała już jednak do szpitali na całym świecie wytyczne dotyczące zapobiegania zakażeniom i ich kontroli. Środki zapobiegawcze wprowadziło też już wiele międzynarodowych lotnisk, w tym między innymi porty lotnicze w USA, Japonii, Tajlandii, Singapurze i Korei Południowej.
passengers screened for coronavirus symptoms on a domestic flight out of Wuhan pic.twitter.com/ytUbVzpYRZ
— David Paulk 波大卫 (@davidpaulk) 20 stycznia 2020