Styl życia
Nowy image Toma Cruise’a
Gwiazdy dużego ekranu coraz częściej wyjątkowo gorliwie podchodzą do promocji filmów, w którym przyszło im grać główne role. Tym razem Tom Cruise po swojej kreacji w „Rock of Ages” postanowił zaprezentować się na okładce magazynu „W”… w zaskakującym makijażu.
Niestety w ciągu paru lat wizerunek aktora nieco ucierpiał, gdy jego „lojalni” współwyznawcy z Kościoła scjentologicznego wykorzystywali naiwność gwiazdora i zmuszali go do żenujących zwierzeń, z których następnie śmiali się publicznie. Aktor mimo upokorzeń nie zrezygnował z „wiary” w nieomylność swoich guru i obecnie świat patrzy na niego z jeszcze większym politowaniem. Niektórych może zaskoczyć jego najnowszy występ w magazynie „W”, na okładce którego aktor pozuje w bliskim towarzystwie dwóch pań, z tatuażami na klatce piersiowej i podbrzuszu. Uroku niewątpliwie dodaje mu również mocny makijaż, który uparcie nam się kojarzy z niedawną rolą Seana Penna we „Wszystkich odlotach Cheyenne\’a”, którą wprawił w osłupienie widzów. Możliwe, że Cruise za sprawą swojej kreacji rockmana również chciałby odzyskać swoją dawną pozycję w Hollywood. Pozostaje nam zatem czekać na rezultat jego sesji zdjęciowej…