Życie w UK
Nowe informacje o eksplozji w Leicester – wśród ofiar NIE BYŁO pracowników polskiego sklepu
Dziś rano informowaliśmy o wybuchu, który miał miejsce w dniu wczorajszym w budynku zlokalizowanym na Hinckley Road w Leicester. Eksplozja doszczętnie zniszczyła budynek, w którym znajdował się sklep polskiej marki "Żabka".
Służby potwierdziły, że w wyniku wybuchu zginęły nie cztery, ale pięć osób, a kolejne cztery zostały ranne. Jedna z nich doznała poważnych obrażeń. Ostatnio Sir Peter Soulsby, burmistrz miasta leżącego w hrabstwie Leicestershire, około 70 kilometrów od Birmingham, potwierdził, że wśród ofiar śmiertelnych był młody chłopiec.
Eksplozja w polskim sklepie w Leicester – cztery osoby nie żyją [wideo]
Four people have died and four remain in hospital after a huge explosion at a property in Leicester pic.twitter.com/CHSy5hralm
— Press Association (@PA) February 26, 2018
"Jest to sklep, który całkiem dobrze znam i parę razy się w nim pojawiłem" – komentował Sir Soulsby dla "Leicester Mercury". "Przygnębiające jest to, że wśród ofiar znalazł się młody chłopak."
Członek Partii Pracy, który w Leicester rządzi od 2011 roku obiecał, że pojawi się na miejscu zdarzenia. Zaznaczył przy tym jednak, że znacznie ważniejsze jest, aby nie przeszkadzać służbom w wykonywaniu ich pracy. Powtórzył za przedstawicielami Leicester Police, że należy wykluczyć, iż mieliśmy do czynienia z aktem terroru. "To był wypadek. Wybuch gazu wydaje się najbardziej prawdopodobną przyczyną" – komentował ucinając niesmaczne spekulacje, że doszło do zamachu.
Dzień dobry z Leicester, zza kordonu policyjnego przez polskim sklepem, który wybuchł wczoraj późnym wieczorem. Co najmniej cztery osoby nie żyją, a kolejne cztery są w szpitalach. pic.twitter.com/4WiZYC5L1F
— Jakub Krupa (@JakubKrupa) February 26, 2018
Uwaga na nowy przekręt internetowy! Jeden click i możesz stracić pieniądze!
Z relacji "Leicester Mercury" wynika również, że żadna z ofiar wypadku nie był ani Polakiem, ani pracownikiem "Żabki", choć właśnie tam miało dojść do eksplozji. Brytyjscy dziennikarze powołują się na informacje otrzymane od przedstawicieli "Żabki". Wygląda więc na to, że śmierć ponieśli jedynie mieszkańcy mieszkania nad sklepem.
Z kolei według doniesień Jakuba Krupy, ktory powołuje się na oświadczenie sklepu w mediach społecznościowych, pośród rannych jest właściciel sklepu. Brytyjski Kurd miał zostać poszkodowany w wyniku wybuchu. Trafił do szpitala, ale jego stan można ocenić jako dobry.
Polish grocery store Zabka says in a statement on Facebook that all Polish employees are safe and sound; the shop was manned by the owner – believed to be a British Kurd – who is hospitalised with light injuries
— Jakub Krupa (@JakubKrupa) February 26, 2018