Praca i finanse

No win, no fee

Rozwiązanie „no win, no fee” (ang. „przegrywasz, nie płacisz”) zostało wprowadzone w Wielkiej Brytanii w 1998 roku. Podstawowym celem jaki przyświecał takiemu rozwiązaniu było nieobciążanie osoby poszkodowanej w wypadku kosztami wynagrodzenia prawnika.

Wszystko o odszkodowaniach >>

Takie rozwiązanie zazwyczaj j jest bardzo korzystne dla osoby poszkodowanej, ponieważ dochodzenie odszkodowania, nawet na drodze sądowej, nie wiąże się z podjęciem ryzyka finansowego.
Pamiętajmy, że w przypadku przegranej, kancelaria prawnicza cały czas ma szansę na odzyskanie utraconych korzyści. Co do zasady koszty naszego prawnika na mocy postanowienia sądu są – w całości lub części – pokrywane przez stronę przeciwną, czyli stronę pozwaną. Jeżeli płacone są tylko częściowo, różnicę musimy pokryć sami. Co więcej, jeżeli otrzymamy odszkodowanie – prawnik pozostaje także uprawniony do żądania tzw. succes fee, czyli prowizji od wygranej, jednakże nie może ona przekraczać 100% standardowego wynagrodzenia. Z tych właśnie powodów powinniśmy zachować szczególną ostrożność powierzając swoje sprawy prawnikowi i poprosić o szczegółowe wyjaśnienie jak funkcjonuje zasada „no win, no fee” informuje odszkodowania.co.uk

Czym dokładnie jest „no win, no fee”?

„No win, no fee” – to typowa umowa zawarta pomiędzy prawnikiem a klientem – dotyczy to zarówno prawników indywidualnych jak i korporacji prawniczych. Pamiętajmy, że ze względów dowodowych powinna być zawarta w formie pisemnej. Na podstawie tej umowy, prawnik podejmuje się reprezentowania naszych interesów z zastrzeżeniem, że w przypadku przegranej, czyli w przypadku nie wywalczenia odszkodowania, zrzeka się swojego honorarium. Nie oznacza to jednak, że nigdy nie ponosimy żadnych kosztów związanych z dochodzeniem odszkodowania.

W jakich sprawach ma zastosowanie zasada „no win, no fee”?
W prawie brytyjskim typy szkód, z tytułu których możemy ubiegać się o odszkodowanie, są odmiennie ukształtowane niż w prawie polskim.
Wyróżniamy tzw. personal injury – jest to poniekąd odpowiednik krzywdy w prawie polskim, czyli szkody niematerialnej, której z założenia nie zrekompensuje nam żadna wartość ekonomiczna. Koncepcja taka ma swoje korzenie w założeniu, że odszkodowanie może ewentualnie tylko złagodzić negatywne skutki zdarzenia jakim jest wypadek. Do „personal injury” zaliczamy uszczerbek na zdrowiu: w tym uszczerbek psychiczny, emocjonalny – tzw. pain and suffering. Pamiętajmy, że każdy wypadek, może pozostawić ślad w psychice osoby poszkodowanej, nawet do końca życia. Z „personal injury” mamy najczęściej do czynienia przy okazji wypadków drogowych (tzn. samochodowych, kolejowych, autobusowych, motocyklowych, rowerowych lub z udziałem pojazdu i pieszego), następnie przy okazji wypadków w domu, w pracy itp. „Personal injury” przeciwstawia się szkodom na mieniu czyli „injury to property”. Tak więc w przypadku kolizji z innym pojazdem, zniszczony samóchód uprawnia nas do żądania odszkodowania z tytułu „injury to property”, natomiast złamana ręka z tutułu „personal injury”.

Zanim pójdziesz do prawnika
Kluczową sprawą w dochodzeniu swoich praw w sprawach o odszkodowanie konieczne jest zgromadzenie odpowiednich dowodów. Często emocje, które towarzyszą wypadkowi powodują, że zapominamy o tak przyziemnych sprawach, jednak jest to absolutnie konieczne. Po pierwsze zrób zdjęcie obrażeń jakim uległeś lub uległ twój bliski – zdjęcie nie musi być najlepszej jakości, celem jest tylko utrwalenie skutku zdarzenia w celu oszacowania odszkodowania. Po drugie, zapisz imiona i nazwiska osób biorących w wypadku. Chodzi nie tylko o inne osoby poszkodowane, ale także o świadków. Należy jednak pamiętać, że nie należy rozmawiać ze świadkami ani w żaden sposób się z nimi kontaktować – to zadanie dla prawnika. Próba otrzymania informacji od świadka może podważyć naszą wiarygodność. Następnie, zrób zdjęcie miejsca wypadku i otoczenia – weź pod uwagę, że znaczenie może mieć np. pogoda w chwili wypadku. W przypadku szkód materialnych, należy gromadzić wszelkie wyceny napraw itp. W przypadku uszczerbków zdrowotnych należy zachować rachunki związane z wydatkami na leczenie oraz lekarstwa.

Pilnuj terminów
Zawsze należy pamiętać, że kluczowe znaczenie w dochodzeniu swoich praw, zarówno przed sądem jak i innymi organami państowymi, ma przestrzeganie terminów. Niedotrzymanie terminu powoduje, że nasze prawa ostatecznie wygasają. W przypadku spraw o odszkodowanie termin na złożenie pozwu wynosi 3 lata od dnia kiedy miał miejsce wypadek.
Niemniej jednak, prawo przewiduje wyjątek w przypadku osób, które w chwili wypadku miały mniej niż 18 lat, mianowicie są one uprawnione do złożenia pozwu do 21 roku życia. Ewentualne przedłużenie terminu 3 letnego jest możliwie jeżeli sąd uzna to za stosowne, jednakże zawsze należy dołożyć wszelkiej staranności i dopełnić wszelkich formalności w terminie.

Dowiedź się więcej na temat „no win, no fee” na stronie www.odszkodowania.co.uk >>>

Warto walczyć o swoje
–  Pewien dostawca uległ wypadkowi w pracy. W trakcie rozładunku towaru wszystkie kartony spadły na niego, na skutek czego doznał urazu kręgosłupa oraz stracił dwa zęby. Otrzymał odszkodowanie w wysokości 2, 255 funtów.

– Brytyjski  taksówkarz. Pewnego razu stał na czerwonym świetle – kiedy uderzył w niego inny samochód. Po całym zdarzeniu doznał szoku oraz cierpiał z powodu bólu pleców. Otrzymał 4, 624 funtów odszkodowania.

– Mieszkanka Londynu w trakcie spaceru poślizgnęła się na nierównym chodniku, czego skutkiem była poważna kontuzja kolana i kostki. Wymagała natychmiastowej operacji. Otrzymała 9,560 funtów odszkodowania.

– Ojciec zabrał swojego syna na plac zabaw. Niestety dzień zakończył się tragicznie. Dziecko bawiło się na dmuchanym zamku, kiedy pijany dorosły również postanowił się bawić. Chłopiec został kopnięty w głowę. Doznał poważnego uszkodzenia czaszki. Rodzina otrzymała 10,000 funtów odszkodowania.                                                         

 

Jolanta Roztoczyńska / Fot. Thinkstock

Wszystko o odszkodowaniach >> 

author-avatar

Przeczytaj również

Awantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiKursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?Kursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj