Praca i finanse
Imigranci – w tym Polacy – ryzykują zdrowie jako „key workers”, ale rząd nie zamierza zmienić zasad systemu punktowego po Brexicie
Fot. Getty, Facebook
Czy wiecie, ilu imigrantów pracuje obecnie jako „key workers”, narażając zdrowie swoje i najbliższych, by mieszkańcom UK nie zabrakło podstawowych produktów i usług podczas tego kryzysu epidemiologicznego? Większość z nich należy do tzw. pracowników „low-skilled”, którzy od 2021 roku nie będą już w UK witani z otwartymi ramionami.
„Ten kryzys ujawnił, jak arbitralne jest wyrażenie „nisko wykwalifikowani”: to, w jaki sposób określamy wartość ludzi, ich prawa, wynagrodzenie i warunki, w których pracują, to wszystko jest błędne. Wśród wszystkich ciepłych słów pod adresem kluczowych pracowników, rządowi należy to przypomnieć” – pisze Maya Goodfellow z „The Guardian”.
Dziennikarka wytyka rządowi UK, że w obecnym kryzysie bardzo chętnie korzysta z poświęcenia „nisko wykwalifikowanych” imigrantów, a jednocześnie – w tym samym czasie – podkreśla, że punktowy system imigracyjny, którego zasady mają obowiązywać od 2021 roku również obywateli UE chcących przyjechać do UK, nie zostanie w żaden sposób zmieniony.
- ZOBACZ KONIECZNIE: Szukasz zatrudnienia w UK? W najbliższych tygodniach dostępnych będzie aż 90 000 miejsc pracy
Na domiar złego, Goodfellow zauważyła, że moment, w którym Home Office zdecydowało się przypomnieć opinii publicznej zasady głoszące, że osoby o „niskich kwalifikacjach” nie będą mogły ubiegać się o wizę pracowniczą w UK, okazał się lekko mówiąc niefortunny. W tym samym bowiem czasie Dominic Raab zachęcał całą Wielką Brytanię do wspólnego oklaskiwania bohaterów z pierwszej linii frontu koronawirusowego, czyli kluczowych pracowników.
Jak się jednak okazuje, znacząca część tak cennych obecnie kluczowych pracowników, to osoby, które zgodnie z nowym systemem punktowym zostałyby określone jako „nisko wykwalifikowane”, a w konsekwencji nie otrzymałyby wizy pracowniczej, a z nią pozwolenia na życie w UK.
Jak podaje dziennik „The Guardian”, miliony osób pracujących obecnie jako „key workers” w Wielkiej Brytanii, to imigranci (zarówno z UE, jak i spoza UE). Około 23 proc. całego personelu szpitalnego, w tym 29 proc. lekarzy i 18 proc. pielęgniarek, to właśnie imigranci. Ponadto, imigranci stanowią 18 proc. personelu domów opieki. Z kolei z sektora żywnościowego, imigranci stanowią aż 59 proc. siły roboczej w samym Londynie. W pozostałych częściach kraju odnotowano, że imigranci obecnie stanowią 20 proc. pracowników rolnych, a ponad 40 proc. pracowników z sektora produkcji żywności.
- PORADNIK: Jak będzie wyglądał imigracyjny system punktowy po Brexcie? Oto wszystko, co powinieneś wiedzieć
Jak wynika z informacji podanych przez NHS, w 2016 roku w brytyjskiej służbie zdrowia pracowały osoby reprezentujące 102 narodowości. Najwięcej pracowników było narodowści brytyjskiej (niemal mlion), na drugim miejscu znaleźli się Hindusi, następnie Filipińczycy i Irlandczycy, a na piątym miejscu uplasowali się Polacy. Poniższa grafika przedstawia dane NHS z 2016 roku: