Styl życia
Niemiecki nudysta złapany na haczyk… za przyrodzenie
Niemiecki nudysta, Herbert Fendt postanowił zażyć odświeżającej kąpieli w jeziorze niedaleko miasta Augsburg. Jednak nie wszystko poszło tak jak trzeba, ponieważ Niemiec trafił na pewnego wędkarza.
Herbert Fendt pływał sobie spokojnie w zaroślach jeziora Kaisersee ciesząc się kilkoma chwilami wolności, gdy poczuł ogromnie dotkliwy ból w pachwinie. Spojrzał w dół i z przerażeniem stwierdził, że w jego penisa zatknięty niczym kolczyk jest haczyk na ryby!
Kobieta straciła głowę podczas seksu. Dosłownie!
„Zacząłem wtedy wrzeszczeć na cały głos do człowieka, który zarzucił na mnie wędkę: »tylko nie ciągnij, tylko nie ciągnij«, byłem przerażony, bo myślałem, że ten facet będzie chciał nawinąć mnie na kołowrotek”. Złapany na wędkę naturysta podpłynął do brzegu, ale nie zdołał wyciągnąć haczyka ze swojego przyrodzenia. Dlatego zmuszony był uciąć kawałek żyłki i udać się do lekarza, żeby ten uwolnił go z jego niechcianego „kolczyka”.
„Lekarz jak mnie zobaczył i usłyszał całą historię, nie mógł powstrzymać się od uśmiechu na twarzy” – powiedział pan Fendt. Na szczęście doktorowi udało się wyciągnąć haczyk i oswobodzić pechowego Niemca. Herbert Fendt powiedział, że wędkarz miał dla niego niewiele współczucia.
„Powiedział mi, że to nie jest miejsce przeznaczone do kąpieli i miał pełne prawo łowić w tym miejscu, które zresztą jest dobrze oznaczone”.
Jakie jest najgorsze miasto w UK według internautów? Znamy odpowiedź