Niemcy się boją?

Autorzy opublikowanego na stronie Internetowej BBC artykułu twierdzą, że Niemcy boją się roli lidera w Unii Europejskiej, mimo, że inne kraje chętnie widziałyby je w tej pozycji.

W grudniu 2011 roku minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski odwiedził kanclerz Niemiec Angelę Merkel. Zadeklarował wtedy, że nasi zachodni sąsiedzi powinni zająć czołową pozycję w kształtowaniu zjednoczonej Europy. Powiedział, że „bardziej boi się bierności Niemiec, niż ich działania”. Był to wyraz nie tylko sympatii, jaką politycy Platformy Obywatelskiej zwykli darzyć rząd Merkel, ale również przekonania, że Unia potrzebuje jednego przywódcy. Tymczasem słowo „przywódca” kojarzy się Niemcom bardzo źle – okazuje się, że tamtejsi politycy wciąż odczuwają wstyd związany z II wojną światową i boją się podobnej odpowiedzialności.