Życie w UK
Niemal połowa członków Partii Konserwatywnej chce “ograniczenia ilości muzułmanów” przybywających do UK
Jak czytamy na łamach "The Daily Mirror" prawie połowa ankietowanych przez YouGov dla organizacji Hope Not Hate członków Partii Konserwatywnej jest przekonana, że rząd powinien zmniejszyć ilość muzułmanów przybywających do Wielkiej Brytanii.
Czy w rządzącej Wielką Brytanią Partii Konserwatywnej panują nastroje islamofobiczne? Jak wynika z badań przeprowadzonych przez YouGov na zlecenie organizacji Hope Not Hate 40% ankietowanych torysów uważa, że rząd powinien "zredukować liczbę muzułmanów przybywających do UK". Co więcej, ponad dwie trzecie torysów biorących udział w ankiecie (67%) jest przekonana, że w niektórych częściach kraju obowiązuje prawo szariatu. I wreszcie – 39% biorących w badaniu wierzy, że społeczność muzułmańska obecna w UK jest wrogo nastawiona do reszty społeczeństwo, a ich nastroje odzwierciedlane są przez działania islamskich terrorystów.
Przypomnijmy, że to właśnie ci ludzie, 160 tysięcy członków Partii Konserwatywnej z całej Wielkiej Brytanii zdecyduje o tym, kto będzie kolejnym premierem kraju – Jeremy Hunt czy Boris Johnson. Jak czytamy na łamach "Mirrora" Organizacja Hope Not Hate w liście otwartym wezwała obu kandydatów do zajęcia się tym problemem, sugerując, że w szeregach torysów problem z islamofobią jest poważny.
"Ten problem sam z siebie nie zniknie i nie można udawać, że go nie ma. Islamofobia w obecna w partii może zostać wykorzeniona tylko wtedy, gdy jej kierownictwo zobowiąże się do podjęcia konkretnych działań z tym związanych" – czytamy w rzeczonym liście.
"Nadszedł czas, aby następny lider Partii Konserwatywnej i tego kraju wykazał się prawdziwym przywództwem i zajął się tą kwestią. Hope Not Hate może być partnerem w walce z tym problemem" – czytamy dalej.
Warto dodać, że jedynie 8% członków Partii Konserwatywnej uważa, że ich stronnictwo ma jakikolwiek problem z islamofobią. Zdecydowana większość, bo aż 79%, jest przekonana, że go po prostu nie ma.