Styl życia
Niebieska rewolucja
Rafa Benitez w momencie gdy obejmował Chelsea Londyn, zapowiedział rewolucję w składzie „The Blues\”. I wygląda na to, że jego deklaracje powoli zaczynają nabierać kształtów.
Pierwszą ofiarą czystek ma paść jedna z ikon klubu ze Stamford Bridge – hiszpański menadżer podjął decyzję o nie przedłużeniu wygasającej w czerwcu umowy z Frankiem Lampardem. 34-letni środkowy pomocnik od 11 lat występował w barwach Chelsea, przez długi okres nosząc opaskę kapitana. Był z klubem na dobre i na złe. W sumie w niebieskiej koszulce zaliczył 571 występów, strzelił 192 gole, zanotował 130 asyst i zdobył w sumie dwanaście różnych trofeów. Spodziewano się, że pozostanie w Londynie do końca swojej kariery, ale trener, który chce odmłodzić kadrę, chciał inaczej. W jego ślady ma pójść również Ashley Cole. Benitez chce zrobić to, co nie udało się Adreasowi Villas-Boasowi. Portugalczyk próbując zaprowadzić nowy ład w szatni, przegrał z drużynową starszyzną i musiał pożegnać się z posadą. Co ciekawe, jego następca, Roberto Di Matteo, postawił na weteranów i wygrał Ligę Mistrzów. Czemu więc Hiszpan obrał zupełnie odwrotną drogę?