Życie w UK
Nie wszystkie muzułmanki „siedzą cicho”: libańska dziennikarka uczy radykała pokory
Rima Karaki – libańska dziennikarka telewizji Al-Jadeed ostro zareagowała na chamskie zachowanie swojego rozmówcy. Pomimo faktu, że był nim znany islamski radykalny przywódca – Hani Al-Sabai, Karaki nie dała się uciszyć, ani obrażać.
Rozmowa dotyczyła islamizacji wyznawców chrześcijaństwa, którzy dołączają do ugrupowań walczących w imię Allaha. Al-Sabai prowadził tyradę na temat historycznego podłoże tego zjawiska, kiedy dziennikarka, kontrolując uciekający czas antenowy, zdecydowała się mu przerwać. Okazało się, że radykał nie spodziewał się takiego zachowania ze strony kobiety, czemu bardzo dosadnie dał wyraz.
„Nie przerywaj mi! Co to w ogóle jest? Będę mówił tak jak uznam za stosowne, a nie jak mi karzesz” – odpowiedział gniewnie Al-Sabai.
Karaki początkowo starała się nie dawać po sobie poznać wzburzenia i delikatnie, choć stanowczo przywoływała gościa do porządku. Prośby jednak nie skutkowały – radykał stawał się coraz bardziej agresywny.
„Skończyłaś? To zamknij się, żebym w końcu mógł coś powiedzieć” – wybuchnął. W tym momencie cierpliwość dziennikarki się przebrała: „Albo się szanujemy, albo ta rozmowa się kończy” – stwierdziła twardo.
Hani Al-Sabai przebywa obecnie w Londynie, gdzie znalazł schronienie po tym, jak władze Egiptu skazały go na 15 lat więzienia w związku z działalnością na rzecz organizacji Islamski Dżihad.
Zobacz całą rozmowę z polskimi napisami.