Życie w UK
Felieton: „Nie wierzcie stereotypom – większość ludzi nie chce żyć na zasiłkach”
Według dyrektora Circle Housing jednej z największych spółdzielni mieszkaniowych na Wyspach, niskie pensje oraz praca na niepełny etat są głównymi przyczynami ubóstwa wśród mieszkańców Wielkiej Brytanii, które zmusza ich do korzystania z pomocy socjalnej.
W ciągu paru tygodni konferencji partyjnych w Wielkiej Brytanii ponownie zaogniony został temat osób żyjących z zasiłków.
Na podstawie informacji dochodzących do przeciętnego mieszkańca Wysp można odnieść wrażenie, że gros imigrantów jak i rodowitych Brytyjczyków woli żyć z zasiłków niż w „surowej rzeczywistości”.
Według Christophera Smitha z Circle Housing, który miał okazję podzielić się swoim zdaniem w tym temacie dla „The Guardian”, taka opinia nie jest wcale prawdziwa, a zasiłki dla wielu osób stają się pomocne w uzyskaniu większej niezależności.
Z badań przeprowadzonych przez agencję ComRes wynika, że 45% Brytyjczyków postrzega osoby żyjące na zasiłkach jak bohaterów programu „Benefits Street”, który przedstawia skrajne przypadki osób korzystających z pomocy socjalnej. Badania przeprowadzone przez Social Market Foundation (SMF) pokazują jednak, że rzeczywistość jest nieco inna.
Od roku 1996 liczba wynajmowanych osobom pracującym mieszkań socjalnych wzrosła o 168 tysięcy, podczas gdy liczba takich mieszkań wynajmowanych bezrobotnym spadła o 210 tysięcy.
Odpowiedzialne za taki stan rzeczy [ubóstwo wśród osób zatrudnionych] są dwa czynniki – praca w niepełnym wymiarze godzin oraz niskie zarobki.
Prawie połowa lokatorów mieszkań socjalnych należy do nisko opłacanych pracowników w zestawieniu z jedną piątą mieszkańców Wielkiej Brytanii. Pobieranie zasiłków jest dla nich złem koniecznym.
Badania przeprowadzone przez SMF podnoszą istotną kwestię pomocy w polepszeniu sytuacji zawodowej osób zatrudnionych i co za tym idzie finansowej.
Niewątpliwie kwestia ta należy do wartych podniesienia przez rządzących w nadchodzących wyborach.