Styl życia
Nie ma miejsca dla skandalistów
Przed meczem z Jagiellonią prezes stołecznego klubu wyrzucił z kadry Danijela Ljuboję. Okazało się, że bez serbskiego gwiazdora zespół z Łazienkowskiej radzi sobie bardzo dobrze.
Legioniści rozbili w Białymstoku Jagę i zachowali pierwsze miejsce w tabeli ekstraklasy. Trener Jan Urban w ataku wystawił Marka Saganowskiego i Wladimera Dwaliszwilego. Ich współpraca wyglądała bardzo dobrze. – Drużyna pokazała, że umie sobie radzić z problemami. Decyzja o odsunięciu Danijela nie należała do nas, ale nie chcę jej krytykować. Tę kwestię rozstrzygnęli prezes i trener – tłumaczył kapitan Legii, Michał Żewłakow. Ljuboja balował po meczu ze Śląskiem razem z Miroslavem Radoviciem. „Rado” nie został jednak odsunięty od zespołu i pojechał do Białegostoku. Trener Urban posadził go jednak na ławce rezerwowych. W oficjalnym komunikacie zarządu Legii czytamy: „W związku z naruszeniem zasad kontraktowych przez Miroslava Radovicia i Danijela Ljuboję Zarząd Legii Warszawa postanowił nałożyć na obu piłkarzy kary finansowe. Ze względu na fakt, iż w przypadku Danijela Ljuboi jest to kolejne zdarzenie tego typu, otrzymał on karę finansową i został skierowany do treningów z zespołem Młodej Legii, natomiast Miroslav Radović otrzymał jedynie karę finansową"./ ONET.PL
źródło: PANORAMA