Styl życia
Nie będzie wielkiego powrotu Phelpsa. Zawieszony na pół roku
Michael Phelps nie wystąpi w pływackich mistrzostwach świata, które odbędą się w przyszłym roku. Olimpijski multimedalista został zawieszony za jazdę po pijanemu.
29-letni Amerykanin został przyłapany przez policję w stanie Maryland. Na „podwójnym gazie” miał przekroczyć podwójną linię ciągłą w tunelu w Baltimore oraz jechać z prędkością 84 m/h na godzinę przy ograniczeniu do 45 (w przeliczeniu na kilometry na godzinę będzie 135).
W przypadku Phelpsa to nie pierwszyzna. W 2004 roku, gdy miał ledwie 19 lat, również zosta ł ukarany za jazdę pod wpływem.
Wtedy został objęty jedynie 18-miesięcznym nadzorem kuratorskim, teraz grozi mu kara jednego roku więzienia, grzywna w wysokości 1000 dolarów oraz utrata prawa jazdy na pół roku.
Oprócz tego amerykańska federacja wyciągnęła konsekwencje wobec swojego gwiazdora, zawieszając go na pół roku.
Przez ten czas nie będzie mógł startować w jej barwach, co oznacza, że nie wystąpi na pływackich mistrzostwach świata, które odbędą się w sierpniu 2015 roku w Rosji. „Doskonale rozumiem, jak poważne są moje wykroczenia i biorę za to pełną odpowiedzialność.
Wiem, że te słowa mogą niezbyt wiele znaczyć w tej chwili, ale jest mi naprawdę bardzo przykro, zawiodłem” – kajał się Phelps, dla którego występ w Rosji miał być ukoronowaniem powrotu do wyczynowego sportu.