Praca i finanse
Nie będzie nowych domów bez imigrantów z UE i Polaków, bo… nie będzie miał ich kto wybudować
Home Builders Federation poinformowała, że 17.7 procent budowlańców w Wielkiej Brytanii jest imigrantami z UE – w tym aż 12 procent pochodzi z Polski – i apeluje do brytyjskiego rządu o stworzenie takiego systemu imigracyjnego, który zezwoliłby na legalną pracę wykwalifikowanym pracownikom z Unii.
Jeśli Wielka Brytania wprowadzi restrykcyjny system imigracyjny po Brexicie, kryzys związany z brakiem nowych domów na Wyspach drastycznie się pogłębi, gdyż na budowach zabraknie rąk do pracy. Z najnowszego raportu HBF wynika, że jeden na sześciu pracowników na budowie pochodzi z krajów Unii Europejskiej, z kolei w Londynie jest to co drugi pracownik.
Sprzątający, budowlańcy i opiekunki do dzieci nie będą już dostawać gotówki do ręki?
Badania zostały przeprowadzone na grupie 37 tysięcy budowlańców na terenie Wielkiej Brytanii i pokazują, że 17.7 procent z nich pochodzi z Unii, z czego aż 12 procent z Polski, 10 procent z Irlandii a połowa z Rumunii. W Londynie – gdzie zapotrzebowanie na nowe domy jest największe – rynek budowlany jest zdominowany przez wykwalifikowanych pracowników z UE.
Przy czym 70 proc. z nich to cieśle, 60 proc. pracujący przy rozbiórce, 54 proc. tynkarze, malarze i dekoratorzy, 44 proc. murarze, a niemal 40 proc. to dekarze. Home Builders Federation (HBF) twierdzi, że raport jest pierwszym badaniem przeprowadzonym na tak szeroką skalę w sektorze budowlanym i nie zostawia on żadnych wątpliwości, że wobec Brexitu wykwalifikowani pracownicy z UE muszą mieć zagwarantowany dostęp do brytyjskiego rynku pracy, aby rząd mógł spełnić swoją obietnicę dotyczącą budowy 300 tysięcy nowych domów rocznie.
Budowlaniec w UK oddał znalezione 30 funtów, a tego samego dnia wygrał 50 tys. u bukmachera!