NHS szuka oszczędności w lekach! Za które środki trzeba będzie płacić?

Już niedługo niektóre leki dotychczas dostępne przez NHS mogą nie być refundowane, ponieważ urzędnicy rozpaczliwie szukają oszczędności.

GettyImages 656884768

Brytyjscy lekarze już niedługo będą mogli przestać przepisywać recepty i lekarstwa na drobne dolegliwości takie jak katar oraz na suplementy zawierające kwas omega-3. Pacjenci cierpiący na celiakię także będą musieli zacząć kupować bezglutenowe jedzenie i płacić za nie z własnej kieszeni.

Gigantyczny wzrost aplikacji o stałą rezydenturę! Home Office musi zatrudniać dodatkowych urzędników

NHS w Anglii ma nadzieję zaoszczędzić na tym ponad 128 mln funtów rocznie. Zanim jednak nowe przepisy wejdą w życie, to najpierw odbędą się konsultacje, które rozpoczną się w przyszłym miesiącu, ale wcześniej przedstawiciele lokalnych władz lekarskich zidentyfikują "najważniejsze obszary", na których będzie można wprowadzić największe oszczędności.

Na liście leków, które nie będą dłużej przepisywane przez lekarzy znajdzie się 10 środków uznanych za nieefektowne i niepotrzebne. Leki które zostaną objęte nowymi wytycznymi to m.in. Paracetamol, Sunscreen, leki na kaszel i ból gardła.

Ponadto leki na takie choroby jak dur brzuszny, zapalenie wątroby, cholerę, polio czy tężec również znikną z listy NHS. Środki te mogą osiągnąć koszt między 30, a 50 funtów. Wzrosną także ceny szczepionek podróżnych, które obecnie także są dostępne poprzez NHS. Redukcja liczby leków i jedzenia dla chorych na celiakię nie jest zupełnie bezpodstawna, ponieważ jak pokazują badania, tylko jedna na sto osób chorujących na tę chorobę może być leczona poprzez specjalną dietę niezawierającą glutenu.

Parlament Europejski zawetuje umowę Brexitu, jeśli Londyn ograniczy prawa imigrantów przybyłych na Wyspy po 29 marca 2017 r.!

"Zwiększenie zapotrzebowania na leki na receptę, które mogą być kupione po stosunkowo niskich kosztach sprawia, że wszyscy pracownicy medyczni powinni pracować uważniej i zwracać uwagę na pacjentów, żeby zadbać o jak najlepsze wykorzystanie środków z NHS nie narażając służby zdrowia przy tym na marnotrawstwo" – powiedział rzecznik NHS w Anglii.