Praca i finanse
NHS pilnie potrzebuje lekarzy i pielęgniarek, również tych spoza Wielkiej Brytanii
Wielka Brytania od dłuższego czasu zmaga się z niedoborem lekarzy. Z tego powodu pracodawcy zatrudniający medyków szukają wykwalifikowanych osób do pracy również poza granicami Wysp. Tysiące etatów czekają na chętnych lekarzy i pielęgniarki. National Health Service przeżywa ogromny kryzys rekrutacyjny.
Związki zawodowe oskarżają NHS o nieumiejętne dysponowanie wolnymi posadami. Przedstawiciele służby zdrowia bronią się twierdząc, że obecny poziom zatrudnienia jest najwyższym w historii. Pragną oni równie ż zapewnić potencjalnym kandydatom do pracy jak najlepsze przeszkolenie zawodowe, co przedłuża proces ich edukacji.
Polacy leczą się w Polsce, a płaci za to NHS. Brytyjski rząd zapowiada kontrole
Według danych zgromadzonych przez BBC na podstawie dostępu do informacji publicznej w Anglii, Walii, Irlandii Północnej w grudniu 2015 roku istniało ponad 23 tysiące wolnych miejsc pracy dla pielęgniarek. Odpowiada to 9 proc wszystkich etatów w tym sektorze. Dla porównania w innych branżach wskaźnik ten wynosi zaledwie 2,7 proc. W 2008 podczas największej fali kryzysu finansowego obcinano stanowiska pielęgniarskie. Teraz okazuje się, że są one niezwykle potrzebne. Tylko między 2013 roku zapotrzebowanie na pielęgniarki wzrosło dwukrotnie, a na lekarzy o 60 proc (4669 dostępnych etatów).
Narasta presja na cały system opieki zdrowotnej w celu znalezienie rozwiązania tego problemu. Dochodziło już do sytuacji, gdy oferowana pacjentom w szpitalu opieka była na bardzo niskim poziomie, ze względu na braki w personelu. W wielu miejscach zatrudniani są pracownicy agencyjni, niebędący, na co dzień częścią zespołu. Już 69 proc. placówek NHS szuka lekarzy i pielęgniarek spoza Wielkiej Brytanii, nie tylko z Europy, ale i z Indii czy Filipin.