Bez kategorii
NHS nie wytrzyma Brexitu? To prawdopodobne
“Kiedy brytyjska gospodarka zacznie kichać, NHS rozłoży grypa” – tą obrazową metaforą przewodniczący NHS, Simon Stevens scharakteryzował sytuację w jakiej znajdzie się brytyjska służba zdrowia po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.
W telewizyjnym wywiadzie dla BBC Stevens ostrzegł, że opuszczenie Unii będzie dla NHS “bardzo niebezpieczne”. Jego zdaniem da to powód do rozpoczęcia się masowych powrotów zagranicznych lekarzy i pielęgniarek, którzy obecnie stanowią jeden z solidnych kadrowych filarów brytyjskiej służby zdrowia.
Zapytany wprost, czy jeśli scenariusz wyjścia Wielkiej Brytanii z UE stanie się faktem, zdrowie i życie mieszkańców Wysp będzie zagrożone, Stevens odpowiedział: “Na przestrzeni 68 lat historii NHS zawsze było tak, że jeśli brytyjska gospodarka zaczynała kichać, NHS rozkłada grypa. To zdecydowanie najgorszy moment na podejmowanie decyzji o wyjściu z Unii, bo właśnie w tej chwili brytyjska służba zdrowia potrzebuje wsparcia finansowego, a nie dodatkowych utrudnień” – stwierdził Stevens.
Głód, pragnienie i ból – tak wyglądają ostatnie dni brytyjskich w szpitalach
Stevens podkreślił, że Wielka Brytania na przynależności do UE skorzystał szczególnie w kontekście zatrudniania napływowej siły roboczej. Szef NHS podał przykład lokalnego szpitala minister obrony Penny Mordaunt, która wraz z nim pojawia się w BBC. “W tej placówce 80 lekarzy pochodzi z krajów UE, podobnie jak 350 pielęgniarek i pielęgniarzy. W skali kraju mówimy o 130 tysiącach pracowników sektora medycznego, którzy 24 czerwca mogą spakować walizki i wrócić do swoich krajów” – stwierdził Stevens.