Życie w UK
Nawet londyński rynek narkotykowy mocno ucierpiał w wyniku… braku kierowców ciężarówek
Nie tylko supermarkety, restauracje, sklepy odzieżowe, ale także rynek narkotykowy w Londynie mocno ucierpiał w wyniku braku kierowców ciężarówek – twierdzi organizacja Release.
Niedobory kierowców dają się we znaki nie tylko supermarketom w całej Wielkiej Brytanii. Brakuje także dostaw nielegalnych substancji w Londynie i w innych rejonach kraju.
Rynek narkotykowy w Londynie także w kryzysie
Jak donosi organizacja Release – rynek narkotykowy od kilku miesięcy znajduje się w kryzysie przez brak kierowców ciężarówek. Najbardziej ucierpiały zostały podobno dostawy kokainy w Londynie, ale nie tylko tam. Eksperci mówią o kilku czynnikach, z których najbardziej dominujące to pandemia i Brexit.
Niamh Eastwood, dyrektor wykonawcza organizacji Release powiedziała:
– Dostępność MDMA została poważnie zmniejszona w niektórych częściach Wielkiej Brytanii, a mieszkańcy Londynu opisują to jako suszę. Może to z pewnością wynikać ze zmniejszenia liczby kierowców ciężarowych przewożących towary z Europy, gdzie nielegalne towary były zwykle ukrywane wśród legalnych produktów, a dostawcy priorytetowo traktowali kupowanie bardziej lukratywnych narkotyków, takich jak kokaina i heroina.
Dodała także:
– Podobnie jak wiele innych towarów importowanych do Wielkiej Brytanii, obserwujemy łańcuch dostaw niektórych nielegalnych substancji, których dotyczy problem, ale ponieważ jest to rynek nieuregulowany, trudno go określić… i prawdopodobnie jest to wynikiem wielu różnych czynników.
Niebezpieczeństwo na rynku
W związku z kryzysem dostaw na rynku narkotykowym pojawiły się także obawy, że niektórzy dostawcy mogą używać Katynonów – środków pobudzających postrzeganych jako „kuzynów” rodziny leków amfetaminowych – zamiast MDMA.
Organizacja charytatywna FRANK ostrzegła, że, ponieważ Katynony są wciąż stosunkowo nowe na rynku, związane z nimi ryzyko jest nieznane. Z kolei profesor Adam Winstock, założyciel Global Drugs Survey powiedział, iż nie sądzi, aby takie substancje były powszechne, ani też, że wszystko można przypisać Covidowi i Brexitowi.