Praca i finanse
Nawet do 50% zniżki na zakup nowego domu w Anglii – czym będzie program “First Homes”
Brytyjski rząd dopłaci tym, którzy zdecydują się na zakup domu, nawet do 50 procent wartości nowo wybudowanej nieruchomości. W jaki sposób będzie działał program "First Homes", który ruszył w miniony piątek?
Rządowy program jest skierowany do osób definiowanych, jako "first-time buyers" i obowiązuje na terenie Anglii. Dzięki "First Homes" możliwe jest otrzymanie co najmniej 30-procentowej zniżki przy kupnie nowo wybudowanej nieruchomości mieszkalnej. Wymogiem, który jest stawiany gospodarstwom domowym chcącym wziąć w nim udział, jest górny limit zarobków – został on ustalony na poziomie 80 tys. funtów rocznie w skali całego kraju lub 90 tys. w obszarze Wielkiego Londynu. Warto również dodać, że władze lokalne będą miały pewną wolność w lokalnym kształtowaniu warunków uczestnictwa w programie i wysokości rządowej pomocy.
Rząd startuje z kolejnym programem dla "first-time buyers"
Jak czytamy na łamach portalu "The Guardian" może okazać się, że rządowa bonifikata w stosunku do ceny rynkowej może sięgnąć nawet do 50 procent. Może okazać się, że council podejmie decyzje o dodatkowym dofinansowaniu na przykład pracowników NHS lub "key workerów" zatrudnionych w branży retail. Lokalne władze będą jednak musiały wykazać zajście takiej potrzeby.
Od rozpoczęcia programu "First Homes" minęło zaledwie kilka dni, ale mieszkańcy UK już mogą z niego korzystać. Jak podaje "Guardian" pierwsze nieruchomości dostępne z rządową zniżką pojawiły się w Bolsover (hrabstwo Derbyshire). W skali roku na rynku ma pojawiać się co najmniej 10 tysięcy nieruchomości tego typu, jak wynika z szacunków rządu.
Będzie można kupić do w Anglii nawet do 50% taniej
"Program ten będzie wspierać członków lokalnych społeczności, dla których ceny w okolicy są za wysokie, ale nie chcą się przeprowadzać i chcą pozostać w miejscu, gdzie żyją i pracują" – komentował minister mieszkalnictwa.
Lata rosnących cen nieruchomości sprawiły, że posiadanie domu UK stało się dla wielu osób nieosiągalne, a w obecnej sytuacji jest jeszcze trudniejsze. Na Wyspach mamy do czynienia z prawdziwym boomem mieszkaniowym napędzanym ulgami podatkowymi w opłatach skarbowych, który doprowadził do dwucyfrowego rocznego wzrostu cen. Czy programy pomocowego typu "First Homes" mogą być w takiej sytuacji skuteczne? Eksperci są podzieleni. Popyt na domy po obniżonych cenach prawdopodobnie przewyższy podaż, co może wywołać walkę o nieruchomości sprzedawane z rządowym bonusem.