Styl życia
Naukowcy mają pierwszy dowód na to, że LSD „podwyższa” poziom świadomości
Mimo że naukowcy odkryli podwyższenie poziomu świadomości wśród osób będących pod wpływem LSD, to według nich aktywność mózgu nie jest wtedy wcale… „lepsza”.
Naukowcy twierdzą, że odkryli pierwszy dowód na to, że narkotyki psychodeliczne takie jak LSD pomagają w osiągnięciu „wyższego poziomu świadomości”. W czasie prowadzonych badań okazało się, że pod wpływem LSD czy ketaminy mózg zaczyna wytwarzać większe pole magnetyczne. Naukowcy próbują na tej podstawie opracować matematyczny model aktywności tego organu.
Okazuje się, że u ludzi, którzy śpią, pole magnetyczne mózgu jest słabsze niż u tych, którzy są przytomni. Naukowcy twierdzą jednak, że wzrost pola magnetycznego mózgu, z którym mamy do czynienia po zażyciu psychodelicznych narkotyków nie jest koniecznie czymś… „lepszym”.
Brytyjska policja odpuściła palaczom marihuany!
Profesor Anil Seth ze Sackler Centre for Consciousness Science na Sussex University twierdzi, że „badania te pokazują, jak bardzo odmiennie nasz mózg zachowuje się pod wpływem substancji psychoaktywnych. W czasie psychodelicznego stanu aktywność elektryczna mózgu jest mniej przewidywalna i mniej spójna niż podczas normalnego funkcjonowania”.
„Możemy powiedzieć, że psychodeliczny stan przejawia się jako wyższy stan świadomości – jednak tylko w odniesieniu do opracowanego matematycznego modelu aktywności mózgu” – powiedział Seth. Naukowcy mają nadzieję, że przeprowadzone badania pomogą w opracowaniu nowego leczenia depresji i innych chorób związanych z psychiką.
Kolejne "zombie" na ulicach Manchesteru i innych brytyjskich miast po syntetycznej marihuanie!