Styl życia
Nastoletnia matka zostawiła córki w samochodzie i poszła na imprezę. Dziewczynki zmarły w męczarniach w upale…
19-letnia Amanda Hawkins miała dwójkę dzieci, ale w głowie wciąż były jej głównie imprezy. Jednego wieczoru matka zostawiła obie córki w samochodzie i poszła na imprezę. Gdy wróciła, kilkanaście godzin później, dziewczynki już nie żyły.
Większość matek nie potrafi sobie wyobrazić, żeby spuścić z oka swoje małe dziecko nawet na kilka minut. Tymczasem Amanda Hawkins nie miała problemu z tym, żeby zostawić swoje dwie małe córki na kilkanaście godzin bez opieki. Roczna Brynn i 2-letnia Addyson zostały zamknięte w samochodzie, podczas gdy ich mama poszła na domówkę.
Policja: Polkę zaszczuły angielskie koleżanki
Hawkins spędziła w domu koleżanki kilkanaście godzin i gdy na drugi dzień wczesnym popołudniem wróciła do samochodu, znalazła swoje córki martwe. Dziewczynki dosłownie ugotowały się w zamkniętym aucie, ponieważ w południe temperatura otoczenia podniosła się do 33 st. C.
Koleżanki Hawkins z hrabstwa Kerr w Texasie mówiły, że wiedziały o całej sytuacji i podczas imprezy namawiały 19-latkę do wniesienia dzieci na górę. Jednak dziewczyna nie chciała o tym słyszeć, sądząc, że dzieci przeszkodzą jej w zabawie i zamiast tego wolała, żeby pozostały one pod domem, w samochodzie.
Szkoły skracają lekcje i wysyłają dzieci wcześniej do domów. Winne cięcia kosztów
Córki, choć były bez jedzenia i picia przez 15 godzin, nie zmarły na skutek wygłodzenia czy odwodnienia, tylko z powodu przegrzania. Przypomnijmy, że wystarczy 15 minut, aby u małych dzieci, pozostawionych w upale w szczelnie zamkniętym samochodzie, wystąpiły nieodwracalne zmiany w organizmie (uszkodzeniu w pierwszej kolejności ulega serce i nerki).
Amanda Hawkins została zwolniona za kaucją w wysokości £54 000. Za pozostawienie dzieci na pewną śmierć grozi jej kilka lat więzienia.