Styl życia
Nastolatka zaraziła się pasożytami pływając w morzu u wybrzeży UK. Trafiła do szpitala
Fot. Getty
12-letnia Erin Town trafiła do szpitala po tym, jak przez kilka dni chłodziła się w morzu u wybrzeży UK. Na miejscu okazało się, że nastolatka zaraziła się groźnymi pasożytami.
W ostatnim miesiącu pogoda w UK sprzyjała długim morskim kąpielom, ale nie wszystkim chłodzenie się w morzu wyszło na dobre. 12-letnia Erin Town po tygodniu spędzonym ze znajomymi na plaży trafiła do szpitala.
Mama nastolatki, Paulina Town, sądziła początkowo, że jej córka złapała zapalenie ucha albo zapalenie migdałków. Gdy jednak nie pomogły przepisane przez lekarza antybiotyki, a Erin zaczęła silnie gorączkować i wymiotować, matka zorientowała się, że z córką dzieje się coś znacznie poważniejszego. Gdy 12-latka trafiła do szpitala okazało się, że zaraziła się… pasożytami.
Po wykonaniu badań lekarze zdiagnozowali u Erin kryptosporydiozę – inwazyjną chorobę pasożytniczą wywołaną przez kokcydia z rodzaju Cryptosporidium. Do typowych objawów kryptosporydiozy należą między innymi wodnista biegunka, napadowe skurcze brzucha, bóle głowy, osłabienie, nudności, wymioty i ogólne osłabienie. Do zakażenia pierwotniakiem wywołującym kryptosporydiozę często dochodzi podczas kąpieli w brudnej wodzie.
Brytyjscy turyści zapłacili polskiemu bezdomnemu za wytatuowanie sobie czoła
Matka Erin przyznała, że na plaży Wildersmouth Beach w Devon są ostrzeżenia dotyczące kąpieli w morzu, ale że nie jest powiedziane, iż zakaz kąpieli wynika z zanieczyszczenia wody. – Zmroziło mnie, to było okropne. Żyjemy w Ilfracombe od 12 lat, a ja nigdy nie wiedziałam, że nie wolno się tu kąpać. Nie miałam pojęcia, że stan wody jest tu tak zły – powiedziała zdruzgotana Paulina Town. – Gdybym to wszystko wiedziała, to nie pozwoliłabym Erin tam pływać – dodała.