Styl życia

Bruksela wciąż sparaliżowana, ale mieszkańcy nie tracą poczucia humoru

Z piątku na sobotę belgijskie władze ogłosiły najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego. W Brukseli wstrzymano ruch metra i odwołano mecze. Belgijskie służby odkryły arsenał broni i ładunków wybuchowych w jednym z mieszkań. Do poniedziałku policja zatrzymała 16 osób,  w tym jedną ranną po strzelaninie, która wybuchła, gdy policja próbowała zatrzymać samochód z dwoma mężczyznami w środku. Nie zatrzymali się, auto stanęło dopiero gdy policjanci otworzyli ogień. Ranny został jeden z mężczyzn. W poniedziałek wciąż nieczynne było metro, zamknięte są szkoły i uniwersytety. Po ulicach mało kto się porusza, a Bruksela przypomina polskie miasta w stanie wojennym – wszędzie są żołnierze, pojazdy opancerzone, a policjanci patrolują ulice wyposażeni w broń automatyczną. [FinalTilesGallery id=’52’] Wszystko to dlatego, że w  Brukseli wciąż obowiązuje czwarty (najwyższy) stopień zagrożenia terrorystycznego oznaczający „poważne bezpośrednie zagrożenie”. Wydano ostrzeżenie dla mieszkańców, by unikali zbiorowisk, centrów handlowych, koncertów i rezygnowali, na ile to możliwe, z publicznych środków transportu. Apel został wydany przez rządowe centrum kryzysowe, a na jego stronie internetowej poinformowano, że zamknięto również cztery główne stacje metra. Na stadionach niedaleko stacji metra mają zostać odwołane także mecze piłkarskie. Służby bezpieczeństwa zdecydowały o podniesieniu stanu zagrożenia terrorystycznego po tym, jak belgijska policja odkryła tajny skład broni i materiałów wybuchowych w jednym z mieszkań w Brukseli. Jeszcze nie wiadomo, czy służby aresztowały kogokolwiek. Mieszkańcy zostali poproszeni, by nie relacjonowali w mediach społecznościowych ruchów wojska i policji. Apel ten spotkał się ze zrozumieniem, nikt nie chciał utrudniać pracy służb, które dbają o wspólne bezpieczeństwo, ale zrodził też nieoczekiwany skutek. Zamiast policjantów, brukselczycy zaczęli publikować zdjęcia… kotów. Nie wszyscy, oczywiście, robią sobie żarty. W odpowiedzi na prośby o informacje o poszukiwanych terrorystach, odpowiedziało ponad 4 tysiące osób, dzwoniących na specjalną infolinie.
Mieszkańcy Brukceli nie tracą poczucia humoru. Fot. Twitter
Mieszkańcy Brukceli nie tracą poczucia humoru. Fot. Twitter
author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Laburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjny
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj