Styl życia
Naćpany bulterier ze Staffordshire pogryzł na śmierć swojego właściciela!
Bulterier o imieniu Major rozszarpał swojego właściciela po tym, jak zjadł porcję kokainy. Ilość narkotyku kilkukrotnie przewyższała normalną dawkę przeznaczoną dla psa.
Właścicielem psa był niejaki Mario Perivoitos, a do tragedii doszło kilka chwil po tym, jak ekipa telewizji BBC zakończyła kręcić materiał z pogryzionym mężczyzną. 41-letni Mario brał udział w programie "Drugs Map Britain". Nagle dostał ataku padaczki i w tym samym momencie został zaatakowany przez swojego psa.
Polski gwałciciel ZGWAŁCONY w więzieniu podczas odbywania kary
Weterynarz Nicholas Carmichael powiedział, że w próbkach moczu psa znaleziono znaczne ilości kokainy i morfiny.
"Jest bardzo prawdopodobne, że pies przyjął te narkotyki. Zapewne je po prostu zjadł. Niemożliwe jest jednoznaczne stwierdzenie, że to narkotyki sprawiły, że pies zaatakował, ale z pewnością sprawiły, że zachowywał się inaczej, niż normalnie" – powiedział weterynarz.
"Po zażyciu narkotyków psy stają się pobudzone i podniecone, dlatego bardzo możliwe jest, że do tego ataku doszło z powodu skonsumowania kokainy. Z mojego doświadczenia z bulterierami mogę powiedzieć, że psy te, jeśli widzą, że są na pozycji dominującej, to przeważnie atakują. Ilość narkotyków w ciele psa była ośmiokrotnie wyższa, niż wynosi górny limit"
Także w opinii ekspertów od toksykologii to właśnie kokaina wykryta w ciele psa była przyczyną jego nagłego ataku na swojego właściciela. "Ciało denata posiada rany kłute na szyi i twarzy, którzy spowodowały obszerne krwawienia oraz zmiażdżenie krtani" – powiedziała patolog, dr. Julie Higgins. Koroner Andrew Walker stwierdził oficjalnie, że przyczyną śmierci było pogryzienie przez psa.
"Perivoitos brał udział w nagraniu filmu dokumentalnego o narkotykach, a następnie wrócił do swojego domu około 10 i zażył dawkę kokainy. Chwilę później źle się poczuł i dostał ataku padaczki. Właśnie to mogło sprowokować zwierzę do ataku na swojego właściciela" – powiedział Walker.
Brytyjczyk nękał swoje sąsiadki! Z powodu kogutów, które "nie są brytyjskimi ptakami"
Obecna na miejscu ekipa filmowa BBC wezwała na miejsce karetkę, która przewiozła poszkodowanego do szpitala. Jednak krótko po tym zmarł z powodu odniesionych ran.