Życie w UK
Na Wyspach biorą urlopy na potęgę
Okazuje się, że pracownicy sektora publicznego biorą urlopy zdrowotne o 60% częściej niż pracownicy prywatnych firm. W ciągu całego roku ci pierwsi przechorowują nawet 2,6% swoich wszystkich godzin pracy, podczas gdy ci drudzy zaledwie 16%.
Oczywiście, że na przykład pielęgniarki czy nauczycielki mają większą styczność z czynnikami chorobotwórczymi czy osobami chorymi, ale to wciąż nie tłumaczy takiej rozbieżności między tymi wynikami. W sumie w zeszłym roku aż 131 milionów (!) dni pracy przepadło z powodu chorób pracowników – czyli średnio wypada po 4,5 dnia na jednego brytyjskiego pracownika. Najwięcej urlopów zdrowotnych wzięto w Północno-Wschodniej Anglii i Walii, więcej przypadło też na kobiety niż na mężczyzn. Część pracodawców twierdzi jednak, że nie mają problemu ze zbyt często chorującymi pracownikami, ale właśnie z takimi, kt órzy chorzy przychodzą do pracy i zarażają innych.