Życie w UK
Na UKIP nie głosują kobiety. Farage: „Mam zacząć rozdawać kwiaty?”
UKIP jest partią typowo „męską” – sugerują najnowsze wyniki badań. Nigel Farage, który sam miewa kłopoty z płcią przeciwną, przyznaje, że problem dostrzega, ale nie zamierza się nim przejmować: „Czego ode mnie oczekujecie? Że wyjdę na ulice i zacznę rozdawać kwiaty?” – pytał retorycznie podczas wystąpienia na wiecu wyborczym w Middleton in Heywood.
„Nie zamierzam udawać, że będziemy się specjalnie starać o głosy kobiet” – zapowiedział Farage. „Problem, jaki żeńska część elektoratu ma z UKIP bierze się stąd, że na przestrzeni ostatnich 5 – 10 lat, od czasu do czasu, kiedy zdarzy nam się gorszy dzień, wychodzą z nas typowe ‘chłopy’, czemu prawdopodobnie sam jestem w największym stopniu winien… To wychodzenie do pubów i tak dalej. Twierdzenie, że jesteśmy partią, w której dominują mężczyźni jest prawdziwe” – przyznał Farage.
Lider nie omieszkał jednak zaznaczyć, że za jego rządów sytuacja w UKIP i tak znacznie się polepszyła. Kiedy w zeszłym roku parlamentarzysta Godfrey Bloom stał się sensacją partyjnej konferencji po tym, jak zwrócił się do obecnych na sali kobiet per „sluts” [„dziwki”], został z ugrupowania natychmiast wydalony.