Życie w UK
Na pracy ofiar polskiego gangu zajmującego się współczesnym niewolnictwem korzystały największe brytyjskie marki – Tesco, Marks & Spencer i Asda
Jak się okazuje największe sieci handlowe działające na terenie Wielkiej Brytanii – między innymi Tesco, Marks & Spencer oraz ASDA – korzystały z niewolniczej pracy osób wykorzystywanych przez polski gang z West Midlands.
Ofiary największego gangu zajmującego się współczesnym niewolnictwem pracowały na farmach i w gospodarstwach, które dostarczały swoje produkty dla największych sieci handlowych operujących na Wyspach. Na ciężkiej pracy ponad 400 Polaków, których dzienna stawka wynosiła zaledwie 50 pensów, wzbogaciła się nie tylko szajka wykorzystująca swoich rodaków, ale również największe brytyjskie sieci handlowe. Mimowolnie, dodajmy.
Jak się okazuje, niektóre z ponad 400 ofiar gangu pracowały przy pakowaniu cebuli na farmie w Sandfields Farm w hrabstwie Worcestershire. Jest ona częścią łańcucha dostaw z którego korzystają takie marki, jak Waitrose, M&S, Sainsbury's, Tesco i Asda. Jak czytamy na łamach "The Sunday Times" jeden z wykorzystywanych pracowników imieniem Dariusz opowiadał o tym, jak był zmuszany do przygotowania transportów skrzyń do magazynów Tesco i Asdy.
Z kolei przynajmniej 25 osób zostało zmuszonych do wykonania szop i ogrodzeń w firmie Kidderminster, która zaopatruje wielu znanych brytyjskich detalistów, w tym Homebase, Argos i Wickes. Przedstawiciele tych firm, jak i wszystkich innych sieci handlowych, których nazwy pojawiają się w związku z działalnością polskiego gangu, oficjalnie oświadczyły, że nie mieli żadnej świadomości, iż pracownicy zatrudnieni w firmach świadczących im usługi, byli ofiarami współczesnego niewolnictwa.
Przypomnijmy, członkowie polskiego gangu przestępczego zmusili ponad 400 Polaków do niewolniczej pracy w rejonie West Midlands. Kryminaliści z Polski stworzyli największą sieć współczesnego niewolnictwa w UK. Dzięki temu procederowi zarobili przynajmniej dwa miliony funtów. Szajka działa przynajmniej przez kilka lat. Dopiero w miniony piątek ogłoszono, że wydano sądowe wyroki w tej sprawie. Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w 2015, gdzye dwie ofiary gangu uciekły i udało im się przekazać swoją historię organizacji Hope for Justice.